Prawdopodobnym celem okupantów podczas ataku na 128 Brygadę w obwodzie zaporoskim 3 listopada mógł być m.in. spóźniony na formację dowódca brygady Dmytro Łysiuk. Poinformowała o tym na antenie telethonu we wtorek, 14 listopada, doradca ds. komunikacji Państwowego Biura Śledczego Tetiana Sapyan.
Przypomniała, że SBI prowadzi śledztwo na podstawie art. 10 ust. 1 lit. a) RODO. 425 Kodeksu Karnego Ukrainy – niedbałe podejście urzędnika wojskowego do służby. Sapyan podkreślił, że śledczy pracują „prawie przez całą dobę, aby ustalić wszystkie okoliczności i fakty, które poprzedziły te wydarzenia”.
Ministerstwo Obrony Ukrainy prowadzi własne śledztwo, o którego wstępnych wynikach poinformował wcześniej minister Rustem Umerov. Będą one uzupełnieniem materiałów z obrad prezydium – dodał Sapyan.
Przypomnimy, 3 listopada Rosja przeprowadziła atak rakietowy na lokalizację bojowników 128. brygady w jednej z przyfrontowych wsi obwodu zaporoskiego. W tym momencie ustawiła się kolejka do odznaczenia wojska. Brygada potwierdziła śmierć 19 żołnierzy.
Prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że jest to „tragedia, której można było uniknąć” i obecnie wyjaśniane, kto wydał jakie rozkazy.
SBI wszczęło oficjalne śledztwo w sprawie działań urzędników wojskowych. Dowódca brygady został zawieszony na czas trwania śledztwa.
128 Brygada Desantowa jest oficjalnie częścią Zachodniego Dowództwa Operacyjnego. Dowództwo brygady znajduje się w Mukaczewie, a jednostki stacjonują na Zakarpaciu. Od 2014 roku brygada uczestniczy w działaniach wojennych na wschodzie Ukrainy. Wielu żołnierzy brygady pochodzi z Zakarpacia.