„Rehabilitacja wojska we Lwowie jest na dość wysokim poziomie. Ale jest coraz więcej osób, które tego potrzebują. Dlatego chcę stać się częścią tego systemu rehabilitacji moich towarzyszy broni – mówi Ołeh Zajats, weteran wojny rosyjsko-ukraińskiej.
1 listopada wraz z żoną Oksaną otworzyli w centrum Lwowa salę rehabilitacyjną, w której oferują masaże, akupunkturę, sesje terapii czaszkowo-krzyżowej oraz inne metody i techniki, które pracują z ciałem i przywracają za jego pośrednictwem stan psycho-emocjonalny. Do urzędu mogą zgłaszać się nie tylko wojskowi, ale także cywile. W przypadku tych pierwszych obowiązuje 50% zniżki na wszystkie usługi.
Opowiemy Ci, komu i w jaki sposób pomagają Zajci oraz jak otwarcie biura przywraca Olega do życia.
Oleg i Oksana Zayts
Od „zdecydowanego” do „zrobionego” minął miesiąc
Przed wojną Ołeh Zajats był lekarzem – pracował jako trener-masażysta drużyny koszykarskiej Politechniki Lwowskiej. Jego żona, Oksana Zayats, pracowała w handlu jako kierownik sprzedaży.
W lutym 2022 roku Ołeh został ratownikiem medycznym w centrum medycznym lwowskiej 103. brygady obrony terytorialnej. Oksana wspomina, że inwazja na pełną skalę i służba męża na froncie doprowadziły ją do trudnego stanu fizycznego i psycho-emocjonalnego.
„Potem trafiłam na sesję terapii czaszkowo-krzyżowej. Bardzo mi to pomogło. Zakochałam się w tej metodzie i poszłam na studia” – mówi kobieta.
Ołeh wrócił ze służby 15 lipca 2023 r. z powodów rodzinnych. Przez pewien czas nie mógł jednak przebywać z rodziną we Lwowie – myślami był na froncie.
„Pamiętam, jak tydzień po moim zwolnieniu mój towarzysz zadzwonił i powiedział, że on i kilku innych chłopaków ma wakacje, ale nie ma biletów na pociąg z Charkowa. Zaproponowałem, że przyjadę po nich samochodem. Oksana nie pozwoliła mi odejść samej, poszła ze mną, żebym nie wypadła z nowej rzeczywistości. To bardzo dziwne uczucie, kiedy zdajesz sobie sprawę, że jesteś teraz cywilem” – wspomina Ołeh Zajats.
Mężczyzna wrócił do pracy jako masażysta. Oksana prowadziła już sesje terapii czaszkowo-krzyżowej w jednym ze specjalistycznych ośrodków. A jesienią para dowiedziała się od Lwowskiej Rady Miejskiej o bonach dla weteranów na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. W ostatnich dniach wypełnili wniosek, a miesiąc później, 1 listopada, w centrum Lwowa na ulicy otwarto ich „Przestrzeń Zdrowia”. Doroszenka, 35 lat.
Oksana i Ołeh Zajcowie otrzymali od Lwowskiej Rady Miejskiej bon na kwotę 250 tys. hrywien. UAH na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej
Dziś do Przestrzeni Zdrowia przychodzą głównie towarzysze broni Oleha, ich żony i krewni. Małżeństwo mówi, że nie zabierają się jeszcze za reklamowanie innych, ponieważ w tym samym czasie trwają przygotowania do otwarcia centrum rehabilitacyjnego z większymi możliwościami powrotu do zdrowia na lwowskim hipodromie.
„Przyjechałem na tor wyścigowy do pracy. Zobaczyłem, że jest tam duży pusty pokój i zasugerowałem, aby dyrekcja wykorzystała go dla wojska, dla dzieci, dla wszystkich innych, którzy potrzebują rehabilitacji fizycznej i psychicznej” – mówi Ołeh Zajats.
Wyremontowano już dwie sale lekcyjne, wyposażono dużą salę gimnastyczną, sprowadzany jest sprzęt dla rehabilitantów, a w zespole zaangażowani są psycholodzy. Ołeh i Oksana Zayts chcą, aby drzwi ośrodka rehabilitacyjnego otworzyły się dla wszystkich, którzy potrzebują pomocy do nowego roku.
„Ciało jest zdolne do samoleczenia”
Oleg Zayats prowadzi sesje masażu, w szczególności metodą „suchej potrzeby”, która pomaga wypracować skurcze w najgłębszych mięśniach, których nawet najsilniejszy masażysta nie jest w stanie dosięgnąć za pomocą rąk. Personel wojskowy, który ma już diagnozy, został przebadany i przechodzi rehabilitację po tym, jak trafiły do niego obrażenia.
Masaże Olega pomagają zrelaksować ciało, złagodzić ból i przywrócić stawom nowe życie. Metoda ta jest skuteczna w przypadku skręceń mięśni, urazów, spastyczności mięśni, bólów głowy, migren, sztywności karku, bólu krzyża, zapalenia stawów i artrozy, pomaga w leczeniu przepuklin krążków międzykręgowych i korzeni, mięśniakówialgia, neuropatia i nerwobóle nerwu kulszowego itp.
Oleg Zayats stosuje metodę masażu, która może dotrzeć do najgłębszych mięśni
Oksana Zayats pracuje w metodzie terapii czaszkowo-krzyżowej (z połączenia łacińskich słów oznaczających „czaszkę” i „kość krzyżową” – red.). Metoda ta jest gałęzią osteopatii i działa z płynem mózgowo-rdzeniowym człowieka, co poprawia jego stan fizyczny i psycho-emocjonalny.
„Ciało jest jedynym systemem, który ma zdolność do samoregulacji i samoleczenia. Każda trauma – operacja, kontuzja, silny stres, w którym faceci są z przodu, narusza integralność tego systemu i jego zdolność do samoleczenia. CST współpracuje z układem nerwowym, błonami mózgowymi i płynem mózgowo-rdzeniowym, aby ustalić rytm czaszkowo-krzyżowy, który wpływa na funkcjonowanie wszystkich układów organizmu, ponieważ jesteśmy całym płynem” – wyjaśnia zasady tej metody terapii Oksana.
Z jej doświadczenia wynika, że CST, który w przeciwieństwie do masaży nie ma prawie żadnych przeciwwskazań, wykazuje dobre wyniki u osób z kontuzjami, PTSD, urazami układu mięśniowo-szkieletowego, przewlekłymi chorobami oczu, nosa, uszu i w wielu innych przypadkach. Ponadto CST pozwala organizmowi uwolnić przeżyte okropności i nieprzeżyte emocje, rozluźnia je i zwraca zasób, co przyczynia się do szybszego powrotu do zdrowia.
Do terapeuty czaszkowo-krzyżowego można zwrócić się w każdym wieku, mówi Oksana, i przy wszelkich problemach zdrowotnych: nawet w celu wyrównania zgryzu lub leczenia niektórych chorób kobiecych i męskich.
Sesja terapii czaszkowo-krzyżowej wpływa na wszystkie układy organizmu
„Możesz przyjść ze wszystkim. Nawet jeśli sam nie będę mógł pomóc, skieruję cię tam, gdzie oni pomogą. Tylko kiedy do mnie przychodzisz, weź raport lekarski i wyniki rezonansu magnetycznego, żebym nie poszedł tam, gdzie nie muszę, bo nie mam wzroku rentgenowskiego – mówi Ołeh Zajats.
W centrum rehabilitacji na torze wyścigowym, dodaje, będzie jeszcze więcej usług rehabilitacyjnych, które odbywać się będą poprzez kompleksową pomoc ciału i psychice.
„Z każdym nowym pacjentem rozumiemy, jak bardzo jeszcze potrzebujemy, jak bardzo chcemy się rozwijać. Kupiliśmy kilka urządzeń, ale nadal potrzebujemy sprzętu, więc będziemy szukać pomocy w wyspecjalizowanych fundacjach charytatywnych” – opowiada para.
Oleh Zayats również idzie dalej studiować – chce opanować refleksologię, która sprawdziła się w procesach rehabilitacyjnych.
„To nie jest magiczna pigułka”
„Zdarza się, że przychodzi człowiek, cierpi, pomagam mu, ratuję go, wyjaśniam około 10 sesji, proszę go, aby nie nosił w tym czasie ciężkich ubrań, aby jego ciało było same, a on niesie bulwę w ciągu dwóch dni w wiosce. Jak więc obliczyć liczbę sesji, jeśli za każdym razem wszystko się kończy? Tutaj musisz zacząć od psychologa, a nie masażysty” – mówi Oleh.
„Jak tylko Ukraińcy usłyszą w sobie trochę zasobów, powinni je natychmiast gdzieś wyczerpać. A praca z ciałem i kontuzjami nie jest cudem, który się zdarza, nie jest magiczną pigułką. Powrót do zdrowia to proces. Musisz nauczyć się słuchać swojego ciała i dawać mu to, czego potrzebuje, a następnie podążać za nim” – dodaje Oksana.
CST i masaże pomagają żołnierzom z zaburzeniami snu i zespołami bólowymi. Według Olega Zayetsa zabiegi pomagają nawet zmniejszyć dawkę środków przeciwbólowych. A Oksana dodaje, że niektórzy ludzie mogą się wreszcie uśmiechnąć lub zasnąć bez niepokoju po kilku sesjach.
Po powrocie tych zasobów organizmu i zdolności do samoleczenia warto pamiętać o dobrym śnie, piciu wody, spacerach, obserwowaniu oddechu i przytulaniu się tak często, jak to możliwe – mówi Oksana Zayats.
„Również skupienie uwagi ma ogromne znaczenie dla naszego zdrowia. Jeśli czytam wiadomości w nieskończoność, organizm reaguje odpowiednio – napięciem, skurczami. Na przykład po horrorze, a po komedii będzie zupełnie inny stan. Musisz wybrać to, co najlepsze dla siebie: czytaj mniej wiadomości, przytulaj swoje dzieci” – wyjaśnia terapeuta CST.
Zaufanie pomaga zaangażować wojsko w nowe i jak dotąd nietypowe metody rehabilitacji.
„Byłem z nimi w okopy, a nie muszę się trzy razy tłumaczyć. Powiedziałem: „Idź tam, tam będzie dobrze”. A ta osoba może być podejrzliwa, ale odejdzie, bo wie, że po sytuacjach, w których byliśmy, nie kłamię – mówi Ołeh Zajats.
Ciało sprowadza nas z powrotem do teraźniejszości
Po powrocie z frontu wojsko może tam pozostać przez długi czas. Terapia poprzez ciało, jak mówią Zaitowie, pomaga szybciej i łatwiej realizować życie w nowym statusie. To właśnie mu się przydarzyło, mówi Oleg – praca pomogła mu skupić się na codzienności.
„Chociaż któregoś dnia widziałem się z moim towarzyszem i od trzeciej po południu do ósmej wieczorem rozmawialiśmy tylko o wojnie. Wojna jest bardzo uzależniająca” – dodaje weteran.
„Po froncie żołnierze często nie mogą wrócić do miłych wspomnień, tak jak ty i ja. Możemy przypomnieć sobie coś dobrego z dzieciństwa, przywrócić fajne rzeczy w pamięci. I wciąż są w stanie wojny, z tego powodu nie mają dostępu do przyjemnej przeszłości i teraźniejszości” – wyjaśnia Oksana Zayats.
Weterani potrzebują czasu, aby delikatnie się przystosować, mówi para. Praca z ciałem pomaga skupić się na chwili „tu i teraz”, przesunąć punkt ciężkości uwagi i zauważyć całą miłość, którą bliscy chcą dać wojsku.
„A człowiek potrzebuje wysokiej jakości uścisków na całe życie każdego dnia. Przytulić. Ciało jest doskonałym narzędziem, po prostu nie trzeba w nie ingerować – dodaje Oksana.