Rosjanie w tymczasowo okupowanym mieście Enerhodar w Zaporożu nadal terroryzują miejscową ludność i poszukują proukraińskich mieszkańców. Według stanu na niedzielę 26 listopada w mieście znajduje się co najmniej 10 rosyjskich sal tortur. Zgłoszone Burmistrz Enerhodaru Dmytro Orłow.
Zarówno lokalni mieszkańcy, jak i personel Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, którzy pozostali w elektrowni, nadal cierpią z powodu zastraszania i tortur. Łącznie w Enerhodarze pozostało ok. 10 tys. osób. Obywatele Ukrainy.
„W Enerhodarze wiadomo obecnie o 10 działających salach tortur, część z nich znajduje się na terenie strefy przemysłowej ZNPP i TPP. Cywile są również przetrzymywani w niewoli na terenie byłej komendy SBU i policji”.– powiedział Dmytro Orłow.
Według niego około stu mieszkańców Enerhodaru jest obecnie przetrzymywanych w salach tortur. W czasie całej okupacji miasta przez te katownie przewinęło się około półtora tysiąca Ukraińców.
Ze względu na zastraszanie okupantów i krytyczną sytuację w mieście w ciągu ostatniego półrocza opuściło je ok. 5 tys. osób. Mieszkańcy Energodaru. Aby opuścić miasto, musisz przejść przez okupowane terytoria, dostać się do Rosji, a następnie stamtąd przenieść się do krajów Europy i Ukrainy. Droga zajmuje ok. 5 tys. km. km, a taka wycieczka może trwać nawet tydzień.