W obwodzie chmielnickim żołnierz z obwodu rówieńskiego był sądzony za opuszczenie jednostki wojskowej bez zezwolenia. Był nieobecny w służbie przez 11 dni. Mężczyzna wyjaśnił, że poróżnił się z funkcjonariuszem, ponieważ nie był zaangażowany w służbę i nie pozwolono mu zostać przeniesionym do innej jednostki, więc postanowił wrócić do domu. Sąd skazał go na trzy lata więzienia.
Jak stwierdzono w Zdanie Rankiem 7 kwietnia 2022 r. oskarżony dobrowolnie opuścił jednostkę wojskową i udał się do domu. Był nieobecny w służbie do 18 kwietnia. Powodem takiego czynu w aktach sprawy jest „osobisty brak dyscypliny i brak skrupułów w wykonywaniu obowiązków służbowych”.
Przeciwko mężczyźnie wszczęto postępowanie karne na podstawie części 5 art. 10 ust. 1 lit. a) RODO. art. 407 kodeksu karnego (bezprawne opuszczenie jednostki wojskowej lub miejsca służby). Na rozprawie sądowej, która odbyła się 17 października, oskarżony przyznał się do winy i wyjaśnił, że miał konflikt z funkcjonariuszem, ponieważ nie był zaangażowany w służbę. Żołnierz chciał być przeniesiony do innej jednostki i pisał o tym raporty, ale nie pozwolono mu na to, więc postanowił wrócić do domu.
«7 kwietnia 2022 r. opuścił jednostkę wojskową za zgodą dowódcy batalionu, który przez telefon pozwolił jemu i jego koledze wrócić do domu na weekend. W poniedziałek ustawiali się w kolejce, potem poszli do [офіцера]. Puścił towarzysza i zaczął go pytać, dlaczego poszedł do domu. On (oskarżony) poprosił o przeniesienie, ale nie został dopuszczony, w wyniku czego [офіцером] Rozwinęły się wrogie stosunki, nie wytrzymał i poszedł do domu, o czym ostrzegł sierżanta. Nikt inny z oddziału nie zadzwonił, nie poprosił o powrót„, mężczyzna opisał wydarzenia.
Dodał też, że przyszedł do jednostki wojskowej po tym, jak został obsłużony z podejrzliwością, nie był wspierany przez dziesięć dni i powiedziano mu, że może wrócić do domu. Chciał być wywieziony do strefy działań wojennych, ale nie został zaciągnięty do wojska.
Sąd wziął pod uwagę okoliczności łagodzące, w szczególności fakt, że mężczyzna walczył podczas ATO i ma na swoim koncie szereg nagród. Jednocześnie okolicznością obciążającą było to, że był już wcześniej karany za podobne naruszenie popełnione w 2018 roku.
Sędzia Oksana Szewczyk uznała mężczyznę za winnego opuszczenia jednostki wojskowej bez pozwolenia i skazała go na trzy lata więzienia. Należy zauważyć, że jest to kara łagodna, ponieważ sankcja artykułu przewiduje co najmniej pięć lat pozbawienia wolności.
Wyrok jeszcze się nie uprawomocnił, oskarżony może się odwołać.