W wyniku rosyjskiego ataku dronów, który miał miejsce dzień wcześniej, 25 października w obwodzie chmielnickim uszkodzonych zostało 1760 domów cywilnych. W szczególności w samej Sławucie, która najbardziej ucierpiała z powodu szczątków dronów, uszkodzonych zostało około 300 domów, Zgłoszone Burmistrz Wasyl Sydor w komentarzu dla Radia Swoboda w środę, 25 października.
„Region, wsie i miasto są bardzo zniszczone. Prawie wszystkie obiekty miejskie – mieszkalne, socjalne – znalazły się pod tą falą i zostały uszkodzone. W mieście mamy około 500 budynków wielokondygnacyjnych, z czego około 300 jest uszkodzonych, a także 28 zaplecza socjalnego”.„W związku z tym będziemy kontynuować współpracę z armeńskim rządem” – powiedział Wasyl Sydor.
Dodał, że uszkodzone zostały prawie wszystkie przedszkola i szkoły w mieście. Poważnie uszkodzony został również miejscowy szpital. 36 mieszkańców miasta trafiło do placówki medycznej, 20 osób nadal przebywa w szpitalu, dwie z nich są w stanie ciężkim na oddziale intensywnej terapii.
Według Serhija Tiurina, zastępcy szefa Chmielnickiej Obwodowej Administracji Wojskowej, w wyniku rosyjskiego ataku na rejon Szepetówki obwodu chmielnickiego został uszkodzony 1760 obiektów cywilnych. Wśród nich:
- 282 budynki mieszkalne;
- 1404 domy prywatne;
- 41 placówek oświatowych;
- 14 instytucji kultury;
- sześć szpitali;
- Dwa kościoły.
Mimo to przywrócono już elektryczność i komunikację w okolicy. Działa już również zaopatrzenie w wodę i gaz.
Przypomnijmy, że atak rosyjskich dronów na obwód chmielnicki miał miejsce w nocy 25 października. Wrak celów powietrznych zestrzelonych przez siły obrony przeciwlotniczej spadł na obiekt infrastruktury krytycznej i cywilnej, a także uszkodził fasadę budynku Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej. Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że to właśnie elektrownia atomowa jest najbardziej prawdopodobnym celem ataku okupantów.