Samborski Miejski Sąd Rejonowy obwodu lwowskiego uznał porucznika Maksyma B. z obwodu chmielnickiego, który opuścił jednostkę wojskową podczas nalotu i nie stawił się na służbę przez około trzy tygodnie, za winnego ucieczki z miejsca służby. Sąd skazał Maksyma B. na pięć lat więzienia.
Jak wynika z wyroku sądu, który zapadł w październiku 2023 r., podporucznik Maksym B., pochodzący z obwodu chmielnickiego, został powołany na stanowisko zastępcy szefa służby uzbrojenia rakietowego i artyleryjskiego jednej z jednostek wojskowych. 15 marca 2023 roku Maksym B. wraz z innymi wojskowymi opuścił lokalizację jednostki wojskowej na czas trwania nalotu. Jednak po zakończeniu alarmu porucznik nie wrócił do służby, lecz udał się do Lwowa, gdzie spędzał czas według własnego uznania i ukrywał się. Został zatrzymany 4 kwietnia.
Przeciwko Maksymowi B. wszczęto sprawę karną o fakt ucieczki z miejsca służby wojskowej. W sądzie oskarżony przyznał się do winy. Mężczyzna nie był wcześniej karany.
Sprawę rozpatrzyła sędzia Tetiana Kushch, która zbadała wszystkie materiały sprawy i uznała Maksyma B. za winnego ucieczki z miejsca służby i skazała go na pięć lat więzienia. Od wyroku można się jeszcze odwołać.
Przypomnimy, niedawno lwowski sąd zwolnił od kary człowieka, który pięć razy uciekał z jednostki wojskowej. Również inny sąd w obwodzie lwowskim nałożył niewielką grzywnę na komisarza wojskowego, który bezpodstawnie wykluczył mężczyzn z ewidencji wojskowej.