Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała w Chersoniu zdrajcę, który szpiegował na rzecz Rosjan. Okazało się, że jest to miejscowa mieszkanka, która z własnej inicjatywy w czerwcu rozpoczęła pracę na rzecz Federacji Rosyjskiej. Zgłoszone służba prasowa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w poniedziałek 16 października.
„Po ostrzale wroga sprawca zapisywał miejsca uderzeń i ich konsekwencje, a następnie wysyłał odpowiedni „raport” do agresora” – czytamy w oświadczeniu.
Z tych danych wynika, że najeźdźcy mogli dostosować ostrzał infrastruktury krytycznej, socjalnej i mieszkalnej centrum regionu, a także miejsc rozmieszczenia wojsk ukraińskich.
Ze śledztwa wynika, że rosyjska agentka to miejscowa mieszkanka, która w czerwcu br. z własnej inicjatywy rozpoczęła pracę na rzecz wroga.
„Skontaktowała się” z administratorem jednego z portali społecznościowych i zaoferowała mu swoją pomoc w wojnie z Ukrainą. Obecnie przebywa w areszcie. Sprawcy grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, że Chersoń został zdeokupowany w listopadzie 2022 roku. Od tego czasu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy stale zatrzymuje zdrajców, którzy przeszli na stronę najeźdźców. Wcześniej Służba Bezpieczeństwa Ukrainy w Chersoniu zatrzymała pielęgniarkę. Pracowała dla FSB i „wyciekała” dane osobowe ukraińskich obrońców wrogowi.