Siły obronne Ukrainy osiągają „dobre wyniki” na lewym brzegu obwodu chersońskiego, ale „nie warto jeszcze o tym mówić” – powiedziała Natalia Humeniuk, szefowa Centrum Prasowego Wspólnej Koordynacji Południowych Sił Obronnych.
We wtorek, 31 października, na antenie „Radio SwobodaPowiedziała, że „Siły Zbrojne Ukrainy zmusiły armię rosyjską do wycofania się z pozycji na lewym brzegu”. Humeniuk zaznaczyła, że w rezultacie zmniejszyła się liczba ataków artyleryjskich na prawy brzeg, ale „zamiast tego siły rosyjskie zaczęły częściej atakować prawy brzeg z samolotów”.
„Nadal osiągamy dobre wyniki w naszej walce – zarówno w walce z baterią, jak i w innych metodach pracy. Ale to nie jest jeszcze przedmiotem pokrycia właśnie po to, aby wynik był bardzo mocny i stały, aby nie było to tak krótkoterminowe zwycięstwo. Nasza walka kontrbateryjna zmusiła ich do dość silnego wycofania się z pozycji na lewym brzegu, ale jeszcze nie na tyle, aby powstrzymać ostrzał prawego brzegu. W szczególności wykorzystanie na przykład lotnictwa taktycznego, które ostatnio poważnie wzrosło w ogólnej liczbie meldunków na prawym brzegu, jest wymówką dla faktu, że artyleria nie może już dotrzeć wszędzie. I wróg próbuje w ten sposób stworzyć sobie sztuczne zwycięstwa, niszcząc spokojną infrastrukturę cywilną, niszcząc gospodarkę regionu i próbując zniszczyć osiedla na prawym brzegu w sposób dywanowy” – powiedziała rzeczniczka Sił Obronnych południowej Ukrainy.
Skomentowała też zmianę dowódcy armii rosyjskiej na kierunku chersońskim, o której dzień wcześniej dowiedziały się rosyjskie media państwowe. Nowym dowódcą dnieprzańskiej grupy armii okupacyjnej został Michaił Tepliński, który zastąpi generała pułkownika Olega Makarewicza. Według brytyjskiego wywiadu Tepliński był odpowiedzialny za wycofanie wojsk z prawego brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim rok temu, w listopadzie 2022 roku. Humeniuk mówi, że powodem tej wymiany było niezadowolenie ze strony najwyższego kierownictwa armii rosyjskiej.
„Najwyższe dowództwo wojskowe i polityczne jest niezadowolone z tego rozkazu. A to wymaga zmian. To nie pierwszy raz, kiedy tak potężne zmiany zostały wprowadzone w naszym obszarze odpowiedzialności, co, jak powiedział generał Surowikin? – do podejmowania trudnych decyzji” – powiedziała Humeniuk.
Przypomnijmy, że po deokupacji prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego Rosjanie aktywnie ostrzeliwują go artylerią i samolotami. Jednak w ostatnich dniach liczba ataków artyleryjskich zmalała, ale zamiast tego gwałtownie wzrosła liczba uderzeń kierowanymi bombami lotniczymi: w szczególności w ciągu dnia 28 października zbrodniarze wojenni zrzucili na region 32 bomby lotnicze.