Ukraina wynajmuje systemy obrony powietrznej od partnerów międzynarodowych, aby wzmocnić obronę powietrzną kraju w sezonie grzewczym. Poinformował o tym w niedzielę 15 października rzecznik Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Jurij Ignat na antenie telethonu.
Według jego słów, żaden kraj nie może dać Ukrainie obrony powietrznej za darmo. Jednocześnie istnieje możliwość wynajmu systemów obrony powietrznej w celu zabezpieczenia obiektów infrastruktury krytycznej w sezonie grzewczym, kiedy Rosja będzie próbowała zorganizować blackout w regionach Ukrainy.
„Mamy już taką praktykę. Oczywiste jest, że każdy kraj dba przede wszystkim o własne priorytety i własną ochronę. Nikt tak po prostu nie da nam swojej obrony przeciwlotniczej. Dlaczego tak długo trwa zaopatrywanie obrony powietrznej, dlaczego jest dozowana? Bo na świecie nie ma tak wiele obrony przeciwlotniczej, którą można by wziąć i dać nam od razu.– powiedział Jurij Ignat.
Według rzecznika Sił Powietrznych przekazanie Ukrainie systemów obrony powietrznej w sezonie grzewczym jest pozytywnym sygnałem. Jednocześnie Jurij Ignat odmówił podania nazw krajów partnerskich, które w ten sposób zapewniły obronę powietrzną, tłumacząc, że informacje są wrażliwe.
Rzecznik Sił Powietrznych nie sprecyzował również, jakie systemy obrony powietrznej Ukraina dzierżawiła.
Należy zauważyć, że 9 października Jurij Ignat powiedział, że zimą siły obrony powietrznej skoncentrują się na ochronie sektora energetycznego Ukrainy. Ihnat zauważył, że istnieje cała lista obiektów, „w które wróg może potencjalnie chcieć uderzyć”. Rzecznik Sił Powietrznych zaznaczył, że Ukraina wciąż nie ma wystarczającej liczby systemów obrony powietrznej, ale ukraińscy obrońcy starają się zestrzeliwać wrogie rakiety i pociski tak często, jak to możliwe.