Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała dwóch mieszkańców obwodu donieckiego – mieszkańca i obywatela Tadżykistanu, którzy przekazywali rosyjskiej FSB informacje wywiadowcze o ukraińskim sprzęcie związanym z kierunkiem awdijiwskim. Jedna z zatrzymanych kierowała rosyjskim atakiem na dom jej ojców chrzestnych.
We wtorek 24 października Służba Bezpieczeństwa Ukrainy Zgłoszone, co zdemaskowało dwóch mieszkańców rejonu pokrowskiego, którzy działali oddzielnie od siebie, ale przy pomocy wspólnego „łącznika” z okupowanej części obwodu. FSB Federacji Rosyjskiej zwerbowała ich w czerwcu tego roku.
Na Informacja Prokuratury obwodu donieckiego pierwszym agentem była mieszkanka wsi Kurachiwka, która przekazała dane przedstawicielce służb specjalnych za pośrednictwem swojego krewnego, żołnierza jednego z korpusów armijnych Sił Zbrojnych FR. W wiadomościach głosowych mówiła o rozmieszczeniu personelu i sprzętu Sił Zbrojnych Ukrainy na terenie osiedla i w rejonie pokrowskim.
Kobieta zwracała szczególną uwagę na informacje o lokalizacji przedsiębiorstw i innych budynków.
Jedno z takich nagrań audio zawierało współrzędne domu, w którym mieszkali jej rodzice chrzestni. Po chwili trafiono prawie wszystkie lokalizacje wysłane przez podejrzanego.
Innym informatorem był mieszkaniec Tadżykistanu, który kupił nowy telefon, aby zapewnić środki konspiracji. Bezpośrednio za pośrednictwem Telegramu wysyłał informacje wywiadowcze do pracownika rosyjskich służb specjalnych. W wiadomościach tekstowych mężczyzna przekazywał informacje o lokalizacji ukraińskiego personelu wojskowego i sprzętu, w tym wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, artylerii i czołgów.
SBU wyjaśniła, że agenci próbowali zidentyfikować pozycje ogniowe czołgów ABRAMS. Za każde wykonane zadanie okupanci obiecywali swoim wspólnikom przelew „opłaty” na karty bankowe.
Rosyjscy agenci zostali zatrzymani we własnych domach. Skonfiskowano im telefony komórkowe z dowodami zadań otrzymanych od FSB i meldunkami dla wroga. Agenci zostali poinformowani o podejrzeniu zdrady stanu w stanie wojennym. Zostali oni tymczasowo aresztowani bez możliwości zwolnienia za kaucją. Zatrzymanemu grozi kara pozbawienia wolności na okres 15 lat lub dożywotniego pozbawienia wolności z konfiskatą mienia.