Rosja zakończyła przygotowania do otwartej masowej mobilizacji, ale nie należy się jej spodziewać w najbliższej przyszłości. Ogłosił to 11 października przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu, generał dywizji Wadym Skibicki w wywiad Ukraińska Prawda.
„Wszystkie listy możliwych zmobilizowanych osób zostały wyjaśnione, wszystko to zostało przeniesione do księgowości elektronicznej. Ponadto znacznie zaostrzono wymogi ustawodawstwa dotyczące uchylania się od służby wojskowej i dezercji. Czy jest taka potrzeba? Raczej nie. Wybory prezydenckie w Rosji, które odbędą się wiosną przyszłego roku, mają wpływ na to. Ponieważ mobilizacja jest złożonym procesem: jest wpływem na sytuację społeczno-polityczną na terytorium Rosji i bardzo potężnym ciosem dla jej gospodarki, ponieważ wzywana jest najbardziej sprawna populacja. Najwyraźniej przecież Rosja bierze to wszystko gdzieś pod uwagę” – powiedział Skibicki.
Jednocześnie, według Skibickiego, obecnie trwa tajna mobilizacja w Rosji, ale „liczba sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej nie wzrosła znacząco w tym okresie”.
Celem, jaki wyznaczyła sobie Federacja Rosyjska, jest przeniesienie wszystkich zmobilizowanych żołnierzy, którzy zostali wcieleni w szeregi sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej w tym okresie na zasadzie kontraktu.