Rosja rekrutuje serbskich najemników do armii i umieszcza ich w akademiku w regionie moskiewskim. Rosjanie planują utworzyć pełnoprawną brygadę serbską. Jest to określone w materiale rosyjskiego serwisu BBC.
Dziennikarzy dowiedział sięże serbscy najemnicy są przydzielani do 106 Dywizji Powietrznodesantowej (Sił Powietrznodesantowych). W szczególności serbski dowódca Davor Savicic, który walczy we wschodniej Ukrainie od 2014 roku, lider Nocnych Wilków, Aleksandar „Chirurg” Zaldostanov i syn byłego prezydenta Jugosławii, Marko Milosević, który mieszka w Rosji, są zaangażowani w rekrutację.
Rosyjski serwis BBC przeanalizował nagranie jednego ze spotkań z udziałem Davora Savičicia, podczas którego powiedział, że zobowiązał się do sformowania pełnoprawnej serbskiej brygady w ramach 106. dywizji powietrznodesantowej w Tule do jesieni 2023 r., Rekrutując do niej do tysiąca obywateli serbskich. Według publikacji cały system został opracowany dla tego projektu w regionie moskiewskim: cudzoziemcy przybywający do Rosji zostali zakwaterowani w tymczasowym akademiku obok stadionu narciarskiego w Krasnogorsku, wszystkie ich dokumenty powinny być obsługiwane przez specjalnego notariusza, a realizacja umów odbywa się na miejscu. Według dziennikarzy region moskiewski został wybrany, ponieważ region nie wypełnił powierzonych mu zadań pod względem liczby zmobilizowanych „wolontariuszy”.
BBC uzyskało również dostęp do listy nazwisk Serbów, którzy zostali wcieleni do rosyjskiej armii. Wśród nich był obywatel Serbii Vukašin Stevanović. W korespondencji zaprzeczył, że podpisał kontrakt i obecnie służy w 106 Dywizji Powietrznodesantowej. Vukašin Stevanović twierdzi, że pracuje w Rosji jako zwykły budowniczy. Jednocześnie dziennikarze zauważyli, że na kilku zdjęciach w swoich sieciach społecznościowych pozuje z bronią w mundurze wojskowym serbskiej armii.
„Urodziłem się, aby walczyć i będę walczył” – napisał o sobie Stevanovic.
Jego matka powiedziała dziennikarzom, że jej syn przebywa w Rosji „od ponad roku”, gdzie rzekomo „pracuje na budowie”. Rzadko do niej dzwoni z powodu „problemów z siecią komórkową w Rosji”.
Fakt, że serbscy najemnicy biorą udział w wojnie w Ukrainie, został potwierdzony pod koniec sierpnia na antenie programu propagandowego „Sołowjow Live” Davora Savicica i serbskiego snajpera Dejana Berica. Sawycz powiedział, że na początku wojny jego batalion znajdował się w rejonie lotniska Hostomel pod Kijowem, po czym został przeniesiony do obwodu charkowskiego, a następnie do wsi Bohorodychne w rejonie kramatorskim obwodu donieckiego.
W Serbii najemnik jest przestępstwem, więc Serbom zwerbowanym do rosyjskiej armii może grozić do 10 lat więzienia po powrocie do domu.