Daniel Bodu z Mikołajowa przez sześć lat zajmował się efektywnością energetyczną. Po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę stracił pracę. Mężczyzna nie był na straconej pozycji i postanowił zacząć rozwijać własny biznes. Otrzymał grant i teraz w Mikołajowie, 50 km od linii trakcyjnej, robi powerbanki i stacje ładowania na drukarce 3D.
Zapytał nas Daniela Bodę, jak udało mu się założyć własną firmę w czasie wojny.
***
Daniel ukończył Narodowy Uniwersytet Stoczniowy w 2018 roku. Admirał Makarow w Mikołajowie w kierunku „Maszyny i instalacje chłodnicze”. Jeszcze w trakcie studiów mężczyzna rozpoczął pracę w dziedzinie efektywności energetycznej. W 2016 roku dowiedział się od kolegi z klasy o wakacie audytora i postanowił spróbować.
„Wcześniej audyt energetyczny był bardziej rekomendacyjny. Zaczęliśmy od osób indywidualnych: chodziliśmy do mieszkań i domów. Tym, którzy byli zainteresowani obniżeniem kosztów i zwiększeniem komfortu, powiedzieliśmy co, gdzie i jak mogą poprawić. Byliśmy też zaangażowani w przedsięwzięcia – mówi Daniel Bodu.
Po 2021 roku weszła w życie ustawa o efektywności energetycznej, Daniel zdał certyfikację i został audytorem państwowym. Pojawiła się wówczas definicja „certyfikacji energetycznej budynku” – dokumentu, który wskazuje, jak efektywnie budynek zużywa energię. Certyfikacja jest jednym z warunków integracji europejskiej Ukrainy. Jest to obowiązkowe dla niektórych budynków, w szczególności budynków państwowych. W tym czasie Ukraina zaczęła wdrażać państwowe programy efektywności energetycznej, w szczególności Energodim, w ramach którego kondominia mogły otrzymać 70% rekompensaty za koszty termomodernizacji budynku. Daniel współpracował zarówno z prywatnymi przedsiębiorstwami, jak i wspólnotami mieszkaniowymi.
Daniel, podobnie jak wszyscy Ukraińcy, spotkał się z inwazją na pełną skalę 24 lutego 2022 r. wczesnym rankiem. Nie słyszał pierwszych wybuchów. Ojciec opowiedział mu o tym, co „się zaczęło”. Według Daniela nie pamięta dobrze pierwszych sześciu miesięcy wojny na pełną skalę: „Prawdopodobnie mózg blokuje te wspomnienia”.
Wraz z początkiem inwazji na pełną skalę pojawiła się kwestia pracy, ponieważ nikt już nie był zainteresowany efektywnością energetyczną. „Oczywiście nikt, zwłaszcza w Mikołajowie, nie chciał inwestować w budynek, który rano może zawalić się od rakiety. Z tego powodu praca poszła na marne” – wspomina Daniel.
Mężczyzna zaczął szukać alternatyw dla zarabiania pieniędzy, gdzie jego wiedza o energii mogłaby się przydać. Tymczasem latem 2022 roku zwrócili się do niego znajomi z wojska mikołajowskiego z prośbą o pomoc: musieli zorganizować zasilanie na środku pola. Daniel i jego koledzy zastanawiali się, co można zrobić, w wyniku czego wpadli na pomysł wykonania stacji ładowania i powerbanków na potrzeby wojska.
Daniel Bodu z Mikołajowa wygrał grant w wysokości 250 tys. zł.
Później znajomy zaproponował mu ubieganie się o grant w ramach państwowego programu „eRobota”, który jest przeznaczony dla tych, którzy chcą zacząć rozwijać swoje małe lub mikro firmy. Każdy może złożyć wniosek na portalu państwowym „Diia”. W kwietniu 2023 roku Daniel napisał biznesplan, przygotował listę dokumentów i odbył rozmowę kwalifikacyjną w urzędzie pracy. Już w maju mężczyzna otrzymał powiadomienie, że jego wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Daniel otrzymał więc 250 tys. hrywien na rozwój swojego biznesu.
„Nie ma prawie żadnego ryzyka, że nie otrzymamy dotacji. Tak naprawdę wystarczy przygotować małą listę dokumentów, przejść rozmowę kwalifikacyjną i czekać. Jeśli w biznesplanie są jakieś nieścisłości, można go sfinalizować i ponownie złożyć wniosek. Proces pozyskania dotacji nie był taki trudny. Ale po zatwierdzeniu dotacji musieliśmy kupić sprzęt i otworzyć konta” – mówi Daniel.
Power bank stworzony dla wojska
Po otrzymaniu dotacji Daniel zakupił maszynę do grawerowania laserowego, wycinarkę laserową, drukarkę 3D oraz materiały eksploatacyjne: baterie, okablowanie. Potrzebne były maszyny do wykonania elementów wewnątrz samej stacji ładującej i power banku.
Jednym z warunków przyznania dotacji byłoa) W zakresie dozwolonym przez postanowienia niniejszej Konwencji Sekretarz Daniel zatrudnił znajomych: Walerego i Dmytra, z którymi wcześniej pracował w tej samej firmie.
„Miałem gotowych ludzi, których wiedziałem, że zatrudnię. Właściwie to kolejny powód, dla którego zdecydowałem się ubiegać o grant. Wiedziałem, że nie będę tracił czasu na szukanie zespołu, od razu zaczniemy pracę – mówi Daniel.
Mężczyźni wynajęli dwupiętrowy budynek w Mikołajowie i założyli tam warsztat. Zdecydowano się na drukowanie etui do powerbanków i stacji ładowania na drukarce 3D. Służy również do drukowania części do urządzeń. To właśnie robi Valery. Z kolei Dmytro montuje części i obudowy powerbanków i stacji ładowania. Ponadto za pomocą specjalnej maszyny możesz wykonać spersonalizowany grawer na korpusie.
Pamiątki wykonane przez Daniela Bodoux
Stacje ładowania i powerbanki Daniela i jego zespołu cieszyły się szczególnym zainteresowaniem w okresie zmasowanych rosyjskich ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Mężczyźni sprzedawali wytworzone produkty za pośrednictwem stron na Instagramie i Facebooku. W sumie sprzedali około stu swoich produktów. Gdy sytuacja się ustabilizowała, wielkość produkcji spadła. Teraz Daniel pracuje prawie wyłącznie dla wojska. Gdy nie ma zamówień na stacje ładowania, on i jego zespół produkują pamiątki, na przykład z łusek po łuskach.
„Robimy grawerunki na muszlach, na przykład „Chwała Siłom Zbrojnym Ukrainy”, coś patriotycznego. Potem przekazujemy te pamiątki znajomej wolontariuszce, która stale zbiera datki dla wojska, ona daje te pamiątki tym, którzy przekazują darowizny” – mówi Daniel.
Daniel planuje otrzymać kolejną dotację. Mężczyzna chce kupić skaner 3D i zdigitalizować fundusze muzealne Mikołajowa. Daniel mówi, że postanowił nie przerywać pracy w dziedzinie efektywności energetycznej i dlatego planuje opanować również tę branżę. A ponieważ praca skanera 3D i drukarki 3D działa na podobnej zasadzie, Daniel postanowił skupić się na tym obszarze: „Teraz istnieje potrzeba digitalizacji funduszy. I nigdy nie jest za późno, aby nauczyć się i opanować coś nowego”.