Ukraina i Stany Zjednoczone wspólnie opracowały hybrydowe systemy obrony powietrznej o nazwie FrankenSAM, które łączą zachodnie pociski rakietowe ze zmodernizowanymi radzieckimi wyrzutniami będącymi w służbie ukraińskiej armii. O tym Raporty Amerykańskie wydanie The New York Times.
FrankenSAM obejmuje kilka wariantów systemów obrony powietrznej. Pierwsza opcja łączy radzieckie wyrzutnie Buk z amerykańskimi pociskami Sea Sparrow. Druga opcja wykorzystuje improwizowaną instalację naziemną, która łączy radary z czasów radzieckich z naddźwiękowymi pociskami powietrze-powietrze Sidewinder. Trzecia opcja to połączenie radzieckiego sprzętu i systemów obrony powietrznej Hawk.
Należy zauważyć, że systemy te zostały przetestowane w bazach wojskowych w Stanach Zjednoczonych i jesienią zostaną dostarczone w Ukrainę. Ponadto w planach jest opracowanie kombinacji pocisków rakietowych i wyrzutni Patriot, która będzie współpracować ze starymi ukraińskimi systemami radarowymi. Testy takiego systemu, według rzecznika Pentagonu, zostały już pomyślnie zakończone.
Hybrydowe systemy obrony powietrznej FrankenSAM mają na celu zwiększenie zdolności obronnych Ukrainy i pomoc w wykorzystaniu istniejących zdolności wojskowych, jeśli zajdzie taka potrzeba. Pomysł integracji zachodniego i sowieckiego sprzętu wojskowego mógłby pomóc Ukrainie w przypadku ewentualnej długiej wojny i wykorzystania broni, która wcześniej znajdowała się w magazynach NATO.
Należy zauważyć, że obrona powietrzna jest częścią pomocy wojskowej o wartości około 100 miliardów dolarów, którą Ukraina otrzymała od swoich sojuszników po inwazji Rosji na pełną skalę w lutym 2022 roku. Stany Zjednoczone rozważają kolejne 60 miliardów dolarów w ramach nowego planu wydatków nadzwyczajnych administracji Bidena. Wcześniej informowano, że Ukraina wydzierżawiła systemy obrony powietrznej w celu wzmocnienia ochrony w okresie zimna. Kraje, które świadczą tę usługę, nie są jednak ujawniane.