Choć syreny przeciwlotnicze od dawna nie słychać we Lwowie, to ubiegłoroczne doświadczenia, kiedy Rosjanie zaatakowali naszą infrastrukturę energetyczną w okresie zimnym, oraz „przyloty” rosyjskich rakiet w budynki mieszkalne i magazyny nasuwają niepokojące myśli. Jeśli jesteśmy mniej lub bardziej przygotowani na przerwy w dostawie prądu, to pytanie „gdzie ukryć się przed rosyjskimi uderzeniami?” nie zostało jeszcze wyjaśnione dla wielu mieszkańców Lwowa.
Opowiemy, czym są schrony obrony cywilnej, kto jest za nie odpowiedzialny, czy można ukryć się przed pociskami w piwnicach wieżowców i jak zmienia się mapa schronów we Lwowie.
Jakie są schrony
w Ukrainie fundusz struktur ochronnych składa się ze struktur trzech kategorii: schronów obrony cywilnej, schronów przeciwradiolokacyjnych i najprostszych schronów obrony cywilnej dla ludności. Te pierwsze znajdują się w strefie przemysłowej, przy przedsiębiorstwach i są przeznaczone wyłącznie dla pracowników, którzy idą do pracy w czasie zagrożenia ostrzałem. Na początku lutego 2022 r. we Lwowie było tylko 11 schronów przeciwradiacyjnych, głównie w przedsiębiorstwach.
Lwowianie są często oburzeni faktem, że w pobliżu ich domów nie ma „prawdziwych schronów przeciwbombowych”. Śmiało opowiadają o klasach schronów i wymieniają sprzęt, który powinni mieć. Piwnica, jak mówią, jest potencjalnym „Masowy grób».
Czy można więc schować się w piwnicy?
Tak naprawdę większość ludności powinna korzystać z najprostszych schronów obrony cywilnej – są to piwnice (lub piwnice) domów oraz konstrukcje o podwójnym przeznaczeniu – podziemne parkingi i przejścia. Głównym kryterium jest bliskość takiego schronu. Osoba powinna biec do schronu w mniej niż trzy minuty.
Fakt, że piwnica może być schronieniem, omówiono w rozdziale 7 Kodeks Ochrony Ludności Ukrainy. W takiej przestrzeni „Czasowy pobyt ludzi jest możliwy w celu zmniejszenia łącznych szkód spowodowanych czynnikami niebezpiecznymi, a także środkami zniszczenia w szczególnym okresie”.
„Piwnice istniejących budynków mieszkalnych, w tym panelowych, mogą być wykorzystywane jako najprostsze schrony. Jednocześnie są one wpisywane do odpowiedniego rejestru po sporządzeniu przez komisję aktu oględzin obiektu” – odpowiedzieli na prośbę specjaliści SE „Ukrbudderzhexpertiza”.
Jakie kryteria stosuje się, aby umieścić piwnicę lub parking podziemny na liście najprostszych wiat? Stosowna procedura została zatwierdzona przez Radę Ministrów w marcu 2017 r. Wyciąg z niego został nam przekazany w Wydziale Ochrony Ludności i Terytoriów Departamentu Ochrony Cywilnej Rady Miejskiej Lwowa. Stwierdza on, że „Podczas inspekcji obiektów zaleca się uwzględnienie wymagań dotyczących zapewnienia ochrony ludności przed takimi niebezpiecznymi czynnikami sytuacji awaryjnych”:
- zewnętrzne promieniowanie jonizujące;
- skutki powietrznej fali uderzeniowej przy użyciu broni konwencjonalnej oraz skutki uboczne nowoczesnej broni masowego rażenia;
- skutki działania broni konwencjonalnej (broń strzelecka, fragmenty granatów ręcznych, amunicja artyleryjska i bomby lotnicze);
- negatywny wpływ innych budynków, konstrukcji, sieci inżynieryjnych, których zniszczenie (wypadek) może prowadzić do obrażeń lub śmierci ludności objętej ochroną.
Czy piwnica w domu ochroni Cię przed kulą z karabinu maszynowego lub fragmentami drona lub pocisku? Tak. I to jest właśnie cel najprostszego schronienia.
Jeśli piwnica nie spełnia wszystkich wymagań, to komisja, która przeprowadziła kontrolę i w skład której wchodzą pracownicy Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, którzy są dobrze zaznajomieni z Kodeksem Ochrony Ludności, sporządza ustawę, w której zaznacza, że pomoże budynkowi je spełnić.
„Jeśli konieczna jest interwencja w konstrukcje nośne budynku, prace powinny być wykonywane przez wyspecjalizowane organizacje budowlane po opracowaniu odpowiedniej dokumentacji projektowej zgodnie z ustaloną procedurą” – ostrzega Ukrbudgosexpertiza.
Kto jest winny i co robić
We Lwowie, jeszcze przed inwazją Rosji na pełną skalę, Ukraina dokonała inspekcji konstrukcji, które można wykorzystać jako najprostsze schrony i zastosowała je do Mapa online. Po licznych skargach na nieprzydatność lokalu, kontrolach Rady Miejskiej i Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, niektóre budynki zostały wyłączone z listy, a niektóre uporządkowane.
Ale na Facebooku miejskiej infolinii, nawet rok i osiem miesięcy po rozpoczęciu wojny na pełną skalę, wciąż pojawiają się skargi na zagracone lub zalane schrony bez prądu, wody i toalet. Na przykład w październiku mieszkańcy skarżyli się na śmieci w schronisku na ulicy Petlura, we wrześniu – na skwerze Katedra, w sierpniu – o stanie schronienia na ulicy. Łazarenko. Latem pojawiło się kilka postów o „ataku pcheł” w schronach na ulicy. Pasieczna, Włodzimierz Wielki, Naukowy.
Jeden z mieszkańców zagracił schron na Placu Katedralnym (zdjęcie ze strony Lwowskiej Infolinii)
W komentarzach pod tymi postami jest „w ogniu”, a odpowiedzi pracowników Infolinii są zupełnie inne.
„Jak donosi galicyjski RA, piwnica jest najprostszym schronieniem, gwałciciel ją wyczyścił”– czytamy w odpowiedzi na skargę na piwnicę na Placu Katedralnym, która została zaśmiecona przez jednego z mieszkańców.
„Jak donosi LME „Gospodar”, pracownicy LME ENT „Profdisinsection” przeprowadzili dezynsekcję w piwnicy w domu przy ulicy. Pasieczna”, opowiada o letniej inwazji pcheł.
„LKP prosi mieszkańców o doprowadzenie komórek piwnicznych do odpowiedniego stanu oraz usunięcie przejść z ułożonych rzeczy osobistych i śmieci (przy zawieraniu umowy z LKP nie uwzględnia się usługi sprzątania piwnic przez mieszkańców). Z komórek piwnicznych korzystają mieszkańcy, którzy muszą zadbać o ich odpowiedni stan sanitarny. Oświetlenie w wiacie jest dostępne z uwzględnieniem przewidywanego obciążenia sieci elektrycznej zgodnie ze specyfikacją techniczną Lvivoblenergo PJSC”– czytamy w odpowiedzi na skargę dotyczącą stanu jednego ze schronów przy ulicy. Łazarenko.
Zanim więc zaczniesz narzekać, że władze miasta nie zapewniły Ci „schronu przeciwbombowego”, musisz dowiedzieć się kilku rzeczy:
- Czy pokój znajduje się na liście najprostszych schronów?
- W czyim bilansie się znajduje, w jakiej własności?
- Jeśli jeden z LCP jest za to odpowiedzialny, to czy za utrzymanie tego pokoju płacą mieszkańcy?
Lwowska Infolinia odpowiada na uzasadnione skargi na LKP. A jeśli lokalem ma zajmować się wspólnota mieszkaniowa, to mieszkańcy budynku muszą radzić sobie sami – zjednoczyć się i dojść do porozumienia.
Mieszkańcy skarżą się, że schron na ulicy. Łazarenko nie jest wyposażony (zdjęcie ze strony Lwowskiej Infolinii)
Na przykład podziemne parkingi i piwnice nowych budynków o konstrukcji monolitycznej lub domów murowanych ze stropami żelbetowymi mają znacznie bardziej niezawodną konstrukcję niż radzieckie domy panelowe. Ale większość mieszkańców Lwowa mieszka w tym drugim, więc muszą zdecydować, czy jak najbardziej dbać o schronienie w piwnicy i starać się chronić przed ewentualnymi gruzami, a w przypadku zawalenia się konstrukcji, czy ryzykować życie w mieszkaniu.
„Nieludzkie warunki”
Mieszkańcy miasta zgłaszają wiele skarg z powodu niezgodności schronów ze standardami. Przypominają, że budynek obrony cywilnej musi mieć wentylację, prąd, wodę, toaletę, apteczkę, zapas długoterminowego przechowywania, łączność i co najmniej dwa wyjścia.
To ostatnie jest naprawdę najważniejsze. Jeśli w przypadku bezpośredniego trafienia pocisku w dom jego stropy zawalą się, dodatkowe wyjścia pomogą w szybszej ewakuacji. We Lwowie około 70% najprostszych schronów ma dwa wyjścia, według Departamentu Ochrony Cywilnej Lwowskiej Rady Miejskiej. W niektórych przypadkach mieszkańcy szukają możliwości samodzielnego zorganizowania drugiego wyjścia – gdzieś do usunięcia ścianek działowych zbudowanych przez sąsiadów, gdzieś korzystają z okna. Tylko „W przypadku planowania schronu w budynku dwufunkcyjnym lub najprostszego schronu o pojemności mniejszej niż 20 osób, dopuszcza się posiadanie jednego wejścia”, mówią dokumenty.
Mieszkańcy zainstalowali ławki w piwnicy, a okno ma jako drugie wyjście (zdjęcie ze strony Lwowskiej Infolinii)
Jeśli mieszkańcy zarzucają władzom lokalnym, że nie mają toalety w schronisku, prawo przewiduje następującą możliwość: „W przypadku braku zaopatrzenia w wodę i kanalizacji w obiektach powinny one posiadać wydzielone pomieszczenia do montażu przenośnych zbiorników na ścieki”. To znaczy dwaA wiadra, kilka latarek i pojemniki z czystą wodą w najprostszym schronie sprawiają, że nadaje się do użytku.
Co zrobić, jeśli istnieje zagrożenie promieniowaniem? W takim przypadku nie jest również konieczne budowanie specjalnego schronienia od podstaw.
„Niezbędne właściwości ochronne zapewniają obiekty o ścianach o grubości 2-2,5 cegły lub solidne konstrukcje żelbetowe (bloczki, panele) o grubości 56 cm lub większej. Odpowiednie właściwości ochronne zapewnia również warstwa gleby o grubości 67-78 cm. Możliwe jest zwiększenie właściwości ochronnych poprzez wyłożenie ich workami z ziemią (piaskiem), wylanie nasypu ziemnego”, mówią przepisy.
O czym mieszkańcy mogą zapomnieć, ale nie powinieneś: w najprostszym schronie powinny znajdować się łopaty bagnetowe, łomy, siekiery, piły do metalu. Jest to konieczne w przypadku bezpośredniego uderzenia i zawalenia się konstrukcji domu. Upewnij się, że w schronie znajduje się kilka gaśnic.
I o pojemności. Jeśli wydaje ci się, że schron jest ciasny, pojemność najprostszych schronów oblicza się w tempie 0,6 m2 powierzchni głównego lokalu na osobę. Jeśli istnieje możliwość umieszczenia leżanek, powierzchnię można zmniejszyć do 0,5 m2 na osobę, z trzypoziomowym – do 0,4 m2. Wojna nigdy nie była dla nikogo komfortowa.
Czym zajmuje się miasto?
W grudniu 2022 r. we Lwowie przyjęto program, który odnosi się do odbudowy schronów obrony cywilnej z czasów sowieckich. Większość z nich znajduje się w centralnych dzielnicach Lwowa. Zgodnie z programem, we Lwowie należy odrestaurować i wyposażyć 10 opuszczonych schronów. We wrześniu Lwów odrestaurował już schronisko na Wzgórzu św. Jerzego w pobliżu cyrku, które może pomieścić do 300 osób. W listopadzie na ulicy zostanie otwarty schron. Pochyły, który może pomieścić 200 osób.
Również w tym roku miasto planuje wyremontować wiatę na ulicy. Telihy, ul. Szewczenko i ul. Szewczenko Słód. Rada miasta twierdzi, że dalsze tempo odbudowy schronów będzie zależało od tego, czy w budżecie miasta znajdą się realne pieniądze.
Ponadto w tym roku wydano 10 mln hrywien na zorganizowanie schronów we lwowskich szkołach. Uczniowie wszystkich 127 szkół średnich ogólnokształcących uczą się w bezpiecznych warunkach.
Schronienie w jednej ze szkół we Lwowie (fot. NUS)
Czy powinienem zamknąć drzwi do schronu?
Kolejne pytanie, o które niemal walczy się w mediach społecznościowych, dotyczy „trybu działania” schroniska: czy drzwi powinny być otwarte przez całą dobę, czy też ktoś powinien je otwierać tylko podczas alarmu.
W lipcu, po rosyjskim ataku rakietowym na Lwów, gdy mieszkańcy budynku mieszkalnego na ulicy. Stryjska, miejska komisja ds. bezpieczeństwa technologicznego i środowiskowego oraz sytuacji kryzysowych zabroniła zamykania drzwi do schronu, aby mieszkańcy mieli do nich całodobowy dostęp. Wcześniej przy wejściu do schronu znajdowały się dane kontaktowe osoby, która przechowywała klucze do schronu, a czasami mieszkańcy skarżyli się, że kontakty są nieprawidłowe, wskazana osoba wyszła lub po prostu nie chce przyjść i otworzyć drzwi. Pomimo porządku miejskiego, teraz widać, że schronisko jest nadal zamykane, aby nie było śmieci ani czegoś skradzionego.
We wrześniu w odrestaurowanym schronie w pobliżu cyrku rada miejska zainstalowała w schronie automatyczne drzwi, które otwierają się, gdy tylko zabrzmi syrena przeciwlotnicza. Ale globalnie to nie rozwiązuje problemu.
Lwowski informatyk i kierownik lochów badawczych Andrij Rysztun w swoim Blog Publikuje zdjęcia opuszczonych budynków obrony cywilnej, skłaniając władze miasta do ich zapamiętania i odrestaurowania. Proponuje też rozwiązanie sporu o drzwi do schronu.
„W mieście jest ogromna liczba załóg Państwowej Służby Bezpieczeństwa – samochód na każdy kilometr kwadratowy. Wyzwań jest zwykle niewiele. Ich czujki można umieścić na drzwiach do schronu – jeśli któryś z nich zostanie uruchomiony podczas nalotu, wszystko jest jasne. Jeśli jest spokojnie, ale czujnik jest wyzwolony, to w ciągu 5 minut możesz sprawdzić, co się dzieje. Ci, którzy lubią pić alkohol w schronisku, szybko zorientują się, że im się to nie uda” – uważa Andrij Rysztun.
O odpowiedzialności
Pod postami o schronach na miejskiej infolinii mieszkańcy Lwowa najczęściej dzielą się na trzy obozy: tych, którzy pytają „za co płacimy pracownikom mediów?”, tych, którzy jednoczą się z sąsiadami i organizują warunki do komfortowego pobytu w schronisku, oraz tych, którzy nigdzie się nie chowają, „bo jest jeszcze bardziej niebezpiecznie”.
„Wraz z rozpoczęciem wojny na pełną skalę, pracownicy LKP oczyścili piwnicę (najprawdopodobniej nawet bombęskarbiec, bo zbudowano go w tym celu w „Stalince”). A po chwili mieszkańcy znów ją zaśmiecili, zalali, a światło zniknęło. Aż strach tam wejść”., – komentuje użytkownik Ludmiła Łabazewicz jeden z postów na stronie Infolinii na Facebooku.
„Nasze kondominium ma toaletę w urita, a wiele budynków kondominium ma również długoterminowe przechowywanie żywności, zbiorniki na wodę techniczną, zapas wody pitnej, apteczki, gaśnice, maski ochronne, koce, Wi-Fi, kuchenkę do brzucha, generator, powerbanki, lampy akumulatorowe itp. Przez tak długi czas dobrze przygotowywaliśmy nasze schronienie.„Dzięki temu będziemy w stanie sprostać wymaganiom Posty na Hotline użytkownika Taras Kolodiy.
Mieszkańcy przygotowali schron do użytku (zdjęcie ze strony Lwowskiej Infolinii)
Tak więc, bez względu na to, jak trudne i przerażające może to być, musimy wziąć odpowiedzialność za nasze życie i życie naszych dzieci, przede wszystkim na siebie. A to oznacza dokonanie wyboru, czy pozostać w mieszkaniu na ostatnim piętrze, ponieważ schron w domu nie jest „luksusem”, czy zaprosić eksperta na badanie, gdy nie ma zaufania do lwowskiej rady miejskiej i Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, czy samodzielnie stworzyć pożądane warunki w schronie, czy znaleźć sprawcę naruszeń i doprowadzić do naprawy sytuacji, czy kontrolować działania władz. I to, nawiasem mówiąc, odróżnia demokratyczne społeczeństwo obywatelskie, którym jesteśmy, od „radzieckiego”.