Ołeksandr Jefremow, były szef prorosyjskiej Partii Regionów w Radzie Najwyższej, deputowany V i VI konwokacji, po inwazji na pełną skalę uciekł do Rosji i obecnie mieszka w Moskwie. Były deputowany, który jest podejrzany o zdradę, wielokrotnie odwiedzał Moskwę przed wojną z Rosją, a teraz mieszka w moskiewskim mieszkaniu za 4 miliony dolarów, zgodnie ze śledztwem „Schematów”. Opublikowany w poniedziałek, 23 października.
69-letni Ołeksandr Jefremow jest podejrzany o udział w tworzeniu pseudorepubliki „ŁRL”, zajęcie Ługańskiej Obwodowej Administracji Państwowej i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w 2014 roku, a także o zdradę stanu. Były deputowany był członkiem frakcji Partii Regionów kontrolowanej przez byłego prezydenta Wiktora Janukowycza, wieloletnim sojusznikiem zbiegłego prezydenta i głosował za „dyktatorskimi ustawami z 16 stycznia” – pakietem ustaw, które znacząco ograniczały prawa obywateli i wolność słowa. Był członkiem OPFL, ale w przededniu wyborów parlamentarnych w 2019 r. został wykluczony z partii.
Sam Jefremow zaprzecza wszelkim oskarżeniom, ale po inwazji na pełną skalę wyjechał przez Słowację do Rosji i do tej pory nie wrócił w Ukrainę.
„Jefremow został zwolniony z aresztu w 2019 roku po trzech latach spędzonych w areszcie śledczym w Starobielsku (obwód ługański). Najpierw były deputowany został zwolniony z aresztu domowego, a następnie środek zapobiegawczy został zmieniony na obowiązek osobisty na dwa miesiące do listopada 2019 r., który nie został później przedłużony. Jednym z adwokatów byłego deputowanego w tej sprawie był Andrij Smyrnow, który obecnie jest zastępcą szefa Biura Prezydenta Ukrainy.– relacjonowali dziennikarze.
Po zwolnieniu z aresztu śledczego były deputowany zaczął regularnie opuszczać granicę, w szczególności do Rosji. Do lutego 2022 r. Ołeksandr Jefremow przekraczał granicę z krajem-agresorem na przejściu granicznym w obwodzie sumskim. 18 marca 2022 r. Partia Regionów minęła punkt kontrolny „Czop (Strażż)”, znajdujący się na granicy ze Słowacją, i nie wróciła w Ukrainę. Były deputowany przekroczył granicę koleją.
„W Rosji Jefremow zarejestrował swoje miejsce zamieszkania pod adresem dwóch moskiewskich mieszkań. W szczególności jest to Moskwa, Chapaevsky Lane, 3. To dane z wycieków z bazy danych prywatnego laboratorium medycznego „Gemotest” za 2021 rok. Pod tym adresem znajduje się elitarny kompleks mieszkalny „Pałac Triumfalny” – drugi najwyższy wieżowiec w Rosji po „Moscow City”, zbudowany w stylu stalinowskiego imperium– czytamy w śledztwie.
Od 2016 roku syn Jefremowa, Igor, zarejestrował dwa mieszkania na 26. i 27. piętrze o łącznej powierzchni 466,5 m². Apartamenty kosztowały około 280 milionów czyli 2,8 miliona dolarów.
Według bazy danych Gemotest za 2022 rok Jefremow zarejestrował mieszkanie na 11. piętrze. Apartament o powierzchni 191,8 m² jest również własnością jego syna od 2007 roku i jest wart 1,2 miliona dolarów.
„Tak więc łączna wartość moskiewskiej nieruchomości rodziny Jefremow znaleziona przez dziennikarzy wynosi ponad 4 miliony dolarów (lub ponad 150 milionów hrywien).Oddzielnie, z pomocą oficjalnej strony internetowej Federalnej Służby Podatkowej Federacji Rosyjskiej, „Schematy” dowiedziały się, że były deputowany ma rosyjski indywidualny numer podatkowy. Władze Federacji Rosyjskiej rozliczają się z niego w związku z ukraińskim paszportem Jefremowa– relacjonowali dziennikarze.
Aleksander Jefremow posiada również rosyjski numer ubezpieczenia, dzięki któremu może otrzymywać emerytury w Rosji. Zdaniem dziennikarzy doświadczenie byłego deputowanego ludowego jest wskazane od czasów ZSRR.
Jefremow odmówił rozmowy z dziennikarzami i odpowiedzi na pytanie, czy planuje wrócić w Ukrainę. Służba prasowa Prokuratury Generalnej odpowiedziała na prośbę „Intryg”, zaznaczając, że Jefremow nie ma środków powściągliwości i nie został umieszczony na liście poszukiwanych. Prokuratura Generalna nie sprecyzowała, gdzie przebywa były deputowany. Prokuratura dodała również, że w tej sprawie nie zaplanowano rozpraw sądowych, „co prawdopodobnie wynika z czasowej okupacji Starobielska”.
Przypomnijmy, że w 2019 roku sąd zamknął sprawę Ołeksandra Jefremowa, powołując się na zmiany w ustawodawstwie, które częściowo zdekryminalizowały przestępstwa obciążające byłych deputowanych ludowych Ołeksandra Jefremowa i Serhija Gordienkę i Ołeksandra Stojana. Z aktu oskarżenia i wniosku adwokatów wynika, że napastnicy nie wyrządzili żadnych szkód materialnych, w sprawie nie ma pokrzywdzonych, nie został złożony pozew cywilny. Orzeczenie sądu nie zawierało żadnych zastrzeżeń ze strony prokuratora.