W wyniku ataku Ukrainy na siedzibę rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu, zginęło co najmniej dziewięć osób, a 16 zostało rannych. Wśród nich są rosyjscy generałowie, powiedział Kyryło Budanov, szef Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy.
„Wśród rannych jest dowódca grupy, generał pułkownik [Алєксандр] Romanczuk jest w bardzo ciężkim stanie. Szef sztabu generał broni [Олег] Tsekov, nieprzytomny. Liczba rannych zwykłych wojskowych, którzy nie są pracownikami kwatery głównej, jest nadal ustalana. To są wojskowi, którzy są na służbie, bezpieczeństwa i tak dalej – nie ma ich na liście, którą wam ogłosiłem” – powiedział Budanow w komentarzu do „Głosy Ameryki».
Jak zauważono w artykule, Aleksandr Romanchuk, dowódca grupy sił rosyjskich na kierunku Zaporoża, otrzymał stopień generała pułkownika w 2023 roku. Generał porucznik Oleg Tsekov jest dowódcą 200. brygady strzelców zmotoryzowanych sił przybrzeżnych Floty Północnej rosyjskiej marynarki wojennej.
Jednocześnie Budanow nie potwierdził doniesień o prawdopodobnej śmierci dowódcy Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej, admirała Wiktora Sokołowa. Obecnie nie ma informacji o jego stanie w Głównym Dyrektoriacie Wywiadu. Ponadto szef Głównego Zarządu Wywiadu nie odpowiedział na pytanie, czy pociski produkcji zachodniej zostały użyte do ataku na siedzibę Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej.
Przypomnijmy, że po południu 22 września okupanci ogłosili atak rakietowy na kwaterę główną Floty Czarnomorskiej. Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o jednym zaginionym żołnierzu po ataku, chociaż wcześniej pisało o jednym zabitym.
W piątek wieczorem pojawiło się zdjęcie przedstawiające pocisk lecący na kwaterę główną Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. W sobotę, 23 września, w Siłach Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy Zgłoszoneże cios został zadany w momencie, gdy odbywało się spotkanie kierownictwa Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej.