W nocy 13 września wojska rosyjskie po raz kolejny zaatakowały południe regionu Odessy, wysyłając kilka grup dronów szturmowych do obwodu Izmaił. Ogłosił to szef regionalnej administracji wojskowej Ołeh Kiper.
„Niestety, są hity. Odnotowano uszkodzenia infrastruktury portowej i innej infrastruktury cywilnej. Likwidacja skutków trwa. Ratownicy gaszą ogień”. – Napisał Keeper na Telegramie.
W rezultacie, według władz, sześć osób zostało rannych.
„Trzy osoby w ciężkim stanie i trzy w stanie umiarkowanym zostały zabrane do szpitala, otrzymują wszelką niezbędną pomoc” – dodał.
Według Sił Obronnych Południa cywilna infrastruktura Dunaju była celem wroga. Wróg atakował obwód odeski dronami szturmowymi przez 4,5 godziny w nocy. Należy zauważyć, że siły i środki obrony powietrznej zdołały zniszczyć 32 wrogie drony. Nie udało się jednak uniknąć trafień.
„32 bezzałogowce typu Shahed-131/136 zostały zestrzelone przez siły obrony powietrznej. Niestety, budynki niemieszkalne zostały okaleczone, a na parkingu ciężarówek doszło do pożarów” – czytamy w oświadczeniu. Komunikat.
Chociaż RMA początkowo mówiło o 6 rannych cywilach, a Południowe Siły Obronne zgłosiły 7. Wszyscy zostali zabrani do szpitala z obrażeniami o różnym stopniu ciężkości, otrzymują wszelką niezbędną pomoc.
Dziś rano pożar, który wybuchł w wyniku ataku, został ugaszony. Syrena przeciwlotnicza w Odessie i regionie trwała od 00:27 do 05:01.