W środę 20 września wybuchy rozległy się na tymczasowo okupowanym Krymie, w rejonie sewastopolskim. Naoczni świadkowie poinformowali, że dym unosił się z jednostki wojskowej znajdującej się w pobliżu wsi Wierchnosadowo. Później służba prasowa Głównego Zarządu Wywiadu potwierdziła atak rakietowy.
Lokalni mieszkańcy zgłosili słup dymu unoszący się w rejonie Verkhnosadovo położonym w pobliżu okupowanego Sewastopola. Wybuchy słychać było około godziny 13:00.
W tym samym czasie władze okupacyjne Sewastopola poinformowały, że obszar ten został zaatakowany przez drony. Według szefa okupacji Sewastopola, Michaiła Razwożajewa, w wyniku ataku nie było ofiar.
„W Wierchnosadowie wybucha mały pożar trawy. W Kacha dron spadł na terytorium winnic. Trawa również płonie„, – powiedział Razvozhaev.
Okupant nie sprecyzował, ile UAV zaatakowało rejon sewastopolski. W tym samym czasie lokalni mieszkańcy opublikowali wideo z lotu rzekomej rakiety Storm Shadow. Obecnie nie można ustalić, czy ten film jest istotny, a także czy pocisk tego typu naprawdę leci.
Później, w komentarzu do Babel, rzecznik Głównego Zarządu Wywiadu, Andrij Jusow, Potwierdzone atak rakietowy na Krym. Według jego słów, Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowały lokalizacje rosyjskiego sprzętu. Andrij Jusow obiecał upublicznić szczegóły później.