Siły Operacji Specjalnych ogłosiły swój udział w ukraińskim ataku na Sewastopolskie Zakłady Marynarki Wojennej, podczas którego zniszczono dwa stacjonujące tam rosyjskie okręty. Udział bojowników SOF w tej specjalnej operacji stał się znany rankiem w sobotę, 16 września.
Atak, o którym mowa, miał miejsce w nocy 13 września. Służba prasowa Sił Operacji Specjalnych Zgłoszoneże myśliwce SOF otrzymały informacje z kilku źródeł o prawdopodobnej lokalizacji dużego okrętu desantowego „Mińsk” i spalinowo-elektrycznego okrętu podwodnego „Rostów nad Donem” w jednej ze stoczni w Sewastopolu. W celu identyfikacji celów, kierowania i dostosowywania ognia, a także rozpoznania na głębokości operacyjnej wroga, zaangażowano operatorów SOF.
«Na łodziach grupa zbliżyła się do bezpiecznego miejsca i przeniosła się na brzeg dzięki podwodnym pojazdom dostawczym. Po udanej infiltracji żołnierze przystąpili do wykonywania głównej części operacji. Za pomocą specjalnych technicznych środków rozpoznania przeprowadzono identyfikację i naprowadzanie na cel„, – chodzi w oświadczeniu.
Według służby prasowej Wojsk Operacji Specjalnych, podczas bezpośredniego trafienia grupa dostosowała ogień i potwierdziła zniszczenie celów. Następnie bojownicy SOF z powodzeniem opuścili scenę.
Przypomnimy, w wyniku nocnego ataku 13 września na stocznię w Sewastopolu, duży okręt desantowy i okręt podwodny okupacyjnej marynarki wojennej zostały uszkodzone. Dowódca sił powietrznych powiedział, że uderzenie na Sewastopol zostało przeprowadzone przez ukraińskie samoloty i zasugerował, że uderzenie zostało przeprowadzone przez brytyjskie rakiety Storm Shadow i francuski Scalp.
W wyniku ataku na Zakłady Morskie w Sewastopolu rannych zostało co najmniej 26 osób. Okupanci nie informowali o zabitych, ale media i sieci społecznościowe opublikowały informację, że w rzeczywistości liczba rannych jest wyższa, a także jest wielu zabitych.