Prawdopodobna śmierć dowódcy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej Wiktora Sokołowa byłaby dobrą wiadomością i dowodem na deokupację terytorium Ukrainy. O tym oświadczył w wywiadzie minister obrony Ukrainy Rustem Umerow CNN.
Według publikacji szef ukraińskiego Ministerstwa Obrony „nie potwierdził ani nie zaprzeczył” śmierci dowódcy Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej w wyniku ataku rakietowego ukraińskich żołnierzy na kwaterę główną okupantów w Sewastopolu.
„Znajduje się na naszych tymczasowo okupowanych terytoriach… W ogóle nie powinno go tam być. Dlatego, jeśli zginie, to dobrą wiadomością dla wszystkich, że nadal deokupujemy nasze terytorium” – podkreślił Umerow.
Wcześniej rosyjskie Ministerstwo Obrony opublikowało wideo, na którym Wiktor Sokołow, o którego śmierci poinformowała strona ukraińska dzień wcześniej, bierze udział w posiedzeniu zarządu departamentu. Opublikowane wideo prawdopodobnie pokazuje Sokołowa, ale nic nie mówi.
W odpowiedzi Siły Specjalne Sił Zbrojnych Ukrainy oświadczyły, że „wyjaśniają informacje” o prawdopodobnej śmierci dowódcy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.
„Jak wiecie, w wyniku ataku rakietowego na kwaterę główną Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej zginęło 34 oficerów. Dostępne źródła podają, że wśród zabitych jest dowódca Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej. Wiele z nich nie zostało jeszcze zidentyfikowanych z powodu fragmentacji fragmentów ciała. Ponieważ Rosjanie zostali pilnie zmuszeni do opublikowania odpowiedzi z Sokołowem, który wydawał się żyć, nasze jednostki wyjaśniają informacje” – oświadczyły siły specjalne.
Jak informowała nasza strona internetowa, 22 września Siły Zbrojne uderzyły w kwaterę główną Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej w Sewastopolu. Wojskowe szczegóły operacji nie zostały ujawnione, ale później okazało się, że kwatera główna Floty Czarnomorskiej została trafiona podczas spotkania kierownictwa. Po klęsce kwatery głównej zginęło 34 oficerów, w tym dowódca Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej Wiktor Sokołow.