Biorąc pod uwagę częsty ostrzał przez Rosjan terytoriów Ukrainy graniczących z Rumunią, władze kraju NATO zdecydowały o wycofaniu systemów obrony powietrznej bliżej granicy – poinformowała agencja w piątek, 29 września Reuters w odniesieniu do wysokiej rangi rozmówców władz rumuńskich.
Dwóch rozmówców agencji twierdzi, że Rumunia przenosi obronę powietrzną bliżej swoich wiosek nad Dunajem po drugiej stronie rzeki od Ukrainy, gdzie rosyjskie drony zaatakowały kompleksy zbożowe, i dodaje więcej wojskowych posterunków obserwacyjnych i patroli w okolicy.
«Środki te, wraz z rozmieszczeniem czterech dodatkowych amerykańskich myśliwców F-16 i rozszerzeniem strefy zakazu lotów, są oznaką rosnących obaw w Rumunii i szerszym sojuszu NATO, że wojna w Ukrainie może rozlać się na jej terytorium„, czytamy w publikacji.
Wcześniej Rumunia zbudowała już dwa schrony bombowe na granicy z Ukrainą i wysyła alerty o niebezpieczeństwie do swoich obywateli. Jednocześnie władze przyznają, że słaba komunikacja mobilna ogranicza skuteczność ostrzeżeń. Ponadto od połowy września rumuńskie Ministerstwo Obrony rozszerzyło również strefę zakazu lotów wzdłuż granicy z Ukrainą do 30 km w głąb Rumunii i do wysokości 4 tys. metrów. metrów jako środek odstraszający przed rosyjskimi dronami wkraczającymi w rumuńską przestrzeń powietrzną w celu osiągnięcia swoich celów na terytorium Ukrainy.
Przypomnijmy, że w nocy z 3 na 4 września Rosja przeprowadziła zmasowany atak na południe Ukrainy irańskimi dronami kamikaze. Według straży granicznej część dronów spadła i eksplodowała na terytorium Rumunii, państwa członkowskiego NATO. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba poinformował o udostępnieniu dowodów fotograficznych upadku dronów w Rumunii. Władze rumuńskie początkowo zaprzeczały, że fragmenty drona spadły i twierdziły, że nie stanowią one zagrożenia dla kraju. Jednak 6 września rumuński minister obrony Angel Tilvar potwierdził, że zespół ministerstwa znalazł prawdopodobne fragmenty rosyjskiego drona na terytorium kraju.
Rumunia poinformowała NATO o znalezionych na jej terytorium fragmentach, które wyglądają jak dron rosyjskiej armii. Sojusz wyraził swoje poparcie i powiedział, że śledzi rozwój sytuacji. W sumie wrak rosyjskich dronów został znaleziony na terytorium Rumunii trzy razy.
12 września okazało się, że Ministerstwo Obrony Rumunii zaczęło budować schronienie dla ludności we wsi Plauru, położonej w pobliżu ukraińskiego miasta Izmaił. Również ludność wiosek graniczących z Ukrainą zaczęła być informowana o zagrożeniu.