Prezydent Litwy Gitanas Nausėda powiedział, że korupcja w Ukrainie ma znaczący wpływ na kraje zachodnie przy podejmowaniu decyzji o dostawach broni do Kijowa. Powiedział to na antenie Litewskiego Państwowego Przedsiębiorstwa Telewizyjnego i Radiowego LRT wieczorem w poniedziałek, 4 września.
„To ważny powód. To bardzo ważny powód. Ponieważ te państwa, które udzielają wsparcia Ukrainie, są państwami demokratycznymi, oznacza to, że muszą brać pod uwagę nastroje swojego społeczeństwa i opinię wyborców” – powiedział Nauseda.
„Wyobraźmy sobie, że wyborcy w danym kraju widzą, że skandale korupcyjne są bardzo zauważalne w kraju, do którego kierowana jest pomoc. To ogromny cios dla reputacji tego państwa” – dodał.
Nauseda wypowiedział się po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski postanowił w niedzielę zastąpić ministra obrony Ołeksija Reznikowa Rustemem Umerowem, który od zeszłego roku kieruje Państwowym Funduszem Majątkowym. Chociaż Zełenski nie wspomniał w swoim oświadczeniu o korupcji, Ministerstwo Obrony Ukrainy wszczęło niedawno dochodzenia w sprawie nadużyć i przekupstwa przy zakupie broni, odzieży i żywności dla wojska.
Jednocześnie Nauseda nie wierzy, że fakt ten był przyczyną opóźnienia w dostawie amerykańskich myśliwców F-16. „Czasami przypadki są również związane z tym, że czym innym jest podjęcie decyzji, a czym innym wykonanie tej decyzji” – powiedział litewski prezydent.
Wcześniej litewski minister obrony Arvydas Anušauskas powiedział, że następca Ołeksija Reznikowa na stanowisku ministra obrony Ukrainy będzie musiał podjąć wysiłki w celu nawiązania relacji z zachodnimi przywódcami.
Litwa wspiera Ukrainę od początku wojny na pełną skalę, dostarczając jej broń i pomoc humanitarną. Wraz z innymi krajami bałtyckimi Litwa lobbuje również za przystąpieniem Ukrainy do UE i NATO.