Polska rozpoczęła ekstradycję niektórych obywateli, którzy ułatwili nielegalny wywóz ukraińskich mężczyzn za granicę. Decyzję o ekstradycji podejmuje sąd. Gazeta poinformowała o tym 4 września Rzeczpospolita.
Niedawno szef parlamentarnej frakcji Sługa Narodu, Davyd Arakhamia, powiedział, że mężczyźni odpowiedzialni za służbę wojskową, którzy opuścili Ukrainę na podstawie sfałszowanych zaświadczeń o niezdolności do służby, mogą zostać poddani ekstradycji do domu. Aby to zrobić, Ukraina może zwrócić się do innych krajów z wnioskiem o ekstradycję. Jak podaje dziennik „Rzeczpospolita”, Polska przekazała już część informacji o uciekinierach w Ukrainę.
Według Straży Granicznej od 24 lutego 2022 r. do 31 sierpnia 2023 r. do Polski wjechało prawie 2,87 mln obywateli Ukrainy w wieku 18-60 lat, a wyjechało prawie 2,8 mln Ukraińców. 80 tys. Ukraińców w wieku poborowym wjechało do Polski po 24 lutego 2022 r. i zaginęło
„Jedna osoba mogła przekroczyć granicę nawet kilkaset razy. Ale po odliczeniu odjazdów od przylotów do Polski pozostaje około 80 tysięcy. Ukraińcy są potencjalnie przedmiotem mobilizacji w kraju. Nie wiadomo, ile z nich faktycznie spełniało wymogi zwolnienia”.– powiedziała rzeczniczka Komendy Głównej Straży Granicznej Anna Michalska.
Dziennikarze twierdzą, że Polska, zgodnie z umową z Ukrainą, dokonała już ekstradycji obywateli Ukrainy, którzy przemycają nielegalnych imigrantów do Europy.
Aby zawrócić takich ludzi do kraju, Ukraina musi wydać międzynarodowy nakaz aresztowania dla każdego z nich.
„Jeśli zatrzymamy takiego cudzoziemca, na przykład, do prostej kontroli na drodze, nasz system KSIP (Krajowy System Informacji Policyjnej) pokaże, że jest to osoba, która jest ścigana przez prokuraturę Ukrainy, ponieważ są tam dane Interpolu. Zatrzymujemy taką osobę i zawiadamiamy prokuraturę. Decyzja o jej ekstradycji należy do polskiego sądu”.– Dzięki temu będziemy kontynuować współpracę z policją – powiedział Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.