Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy skomentowało końcową wspólną deklarację państw G20, wyrażając rozczarowanie jej brzmieniem. Odpowiednie oświadczenie z 9 września Opublikowany rzecznik MSZ Ukrainy Oleg Nikolenko.
Dyplomata wyraził rozczarowanie tą częścią dokumentu, która dotyczy agresji Rosji w Ukrainę, a także zaznaczył, że udział strony ukraińskiej pozwoli uczestnikom lepiej zrozumieć sytuację.
Jednocześnie rzecznik MSZ zasugerował, jak zmienić główne elementy tekstu, aby były bliższe rzeczywistości. Zwrócił uwagę, że deklaracja powinna była stwierdzać, że Rosja prowadzi wojnę przeciwko Ukrainie, zamiast mówić „wojna w Ukrainie”, a także podkreślił, że to Federacja Rosyjska, a nie „wszystkie kraje”, powinna powstrzymać się od użycia siły dla korzyści terytorialnych.
Nikolenko wskazał również na konieczność potępienia przez uczestników szczytu rosyjskiej agresji w Ukrainę i wezwania Rosji do jej natychmiastowego zaprzestania.
9 września szczyt G20 uzgodnił wspólną deklarację, znajdując kompromisowe sformułowania w blokach związanych z wojną Rosji z Ukrainą.
Uczestnicy powtórzyli swoje narodowe stanowisko w sprawie wojny w Ukrainie i podkreślili, że wszystkie państwa muszą działać zgodnie z celami i zasadami Karty Narodów Zjednoczonych. Przywódcy G20 uznali, że wojna w Ukrainie ma znaczące implikacje dla światowej gospodarki, w tym bezpieczeństwa żywnościowego i energetycznego, łańcuchów dostaw, stabilności makrofinansowej, inflacji i wzrostu. Uczestnicy szczytu wezwali do położenia kresu militarnym zniszczeniom lub innym atakom na odpowiednią infrastrukturę.
Przywódcy G-20 wezwali wszystkie państwa do przestrzegania zasad prawa międzynarodowego, w tym integralności terytorialnej i suwerenności, międzynarodowego prawa humanitarnego oraz wielostronnego systemu zapewniającego pokój i stabilność. Wyrazili również zaniepokojenie negatywnym wpływem konfliktów na bezpieczeństwo ludności cywilnej. W dokumencie zauważono między innymi, że użycie lub groźba użycia broni jądrowej jest niedopuszczalna.