Państwowe Biuro Śledcze i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowały o udziale rosyjskich służb specjalnych w 2014 roku w wybuchach składów wojskowych w Czechach, gdzie przechowywano broń dla Ukrainy, a także składów wojskowych w Svatove, obwodu ługańskiego, w 2015 roku. Wyniki śledztwa w piątek, 29 września, zostały opublikowane przez służbę prasową SBI, SSU i Prokuratura Generalna.
Pracownicy SBI, we współpracy z SSU i pod kierownictwem proceduralnym Prokuratury Generalnej, doręczali zawiadomienia o podejrzeniach członkom zorganizowanej grupy. Wśród nich jest obecny dowódca, generał dywizji Walerij Flustikow i były ochroniarz Putina Aleksiej Diumiń, który w 2014 roku pełnił funkcję dowódcy sił specjalnych rosyjskiego GRU. Na podstawie zebranych dowodów o podejrzeniu sabotażu powiadomiono ich, a także 25 innych przedstawicieli sił specjalnych Sił Zbrojnych FR oraz ich wspólników spośród bojowników „L/DRL”. Po zakończeniu wszystkich badań planowane jest doręczenie zawiadomień o podejrzeniu ponad 50 czynnym żołnierzom Głównego Zarządu Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej, którzy dopuścili się sabotażu na terytorium Ukrainy i UE, i mogą to robić nadal.
Dochodzenie wykazało, że na polecenie Kremla w 2015 roku przedstawiciele sił specjalnych Federacji Rosyjskiej zorganizowali detonację wspólnego magazynu broni rakietowej i artyleryjskiej Sił Zbrojnych Ukrainy w Svetov w obwodzie ługańskim. Według SBI „ważną rolę w tej operacji dywersyjnej odegrali Miszkin i Czepiga, znani już z próby otrucia Skripalów w Salisbury». Według ukraińskich funkcjonariuszy organów ścigania dokonali oni sabotażu 29 października 2015 r. w składzie wojskowym w Świętowie. W wyniku eksplozji wybuchł pożar, który spowodował detonację amunicji, która trafiła w sprzęt wojskowy.
Według śledztwa rosyjskie siły specjalne użyły systemu walki elektronicznej Leer-3 z trzema dronami Orlan-10 do wysadzenia arsenału. 29 października 2015 r. broń ta została przeniesiona z tymczasowo okupowanego Doniecka na pozycje frontowe bojowników „L/DRL” w pobliżu miasta Pierwomajsk w obwodzie ługańskim. Stamtąd agresor wystrzelił drony w kierunku magazynu Sił Zbrojnych Ukrainy w Svatove. Zbliżając się do obiektu, rosyjskie drony zrzuciły granaty zapalające z systemem spadochronowym.
W wyniku nieprzyjacielskiego uderzenia na magazyny zdetonował cały zapas przechowywanej tam amunicji. W wyniku wybuchów i detonacji amunicji zniszczeniu uległa znaczna ilość sprzętu wojskowego (76 sztuk), pocisków i amunicji (ponad 3 tys. ton). Państwo poniosło straty materialne w wysokości ponad 71 mln hrywien. Zginęło trzech żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy i jeden cywil.
Obecnie funkcjonariusze organów ścigania pracują nad wersją udziału tej grupy GRU w wybuchach w innych składach wojskowych w Ukrainie i za granicą.