Drony, które uderzyły w terytorium lotniska Kresti w Pskowie w Rosji, zostały wystrzelone z Rosji. O tym Zgłoszone w piątek, 1 września, w służbie prasowej Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy.
Wywiad Obronny Ukrainy potwierdził, że operacja zniszczenia i uszkodzenia rosyjskich wojskowych samolotów transportowych Ił-76 w bazie w Pskowie została przeprowadzona z terytorium Federacji Rosyjskiej. W wyniku ataku dronów co najmniej dwa samoloty okupantów zostały zniszczone, a dwa kolejne zostały poważnie uszkodzone.
„Pracujemy z terytorium Rosji; w wyniku ataku trafiono cztery rosyjskie wojskowe samoloty transportowe Ił-76; zbiorniki paliwa i ważna część dźwigara skrzydła, które znajdują się w górnej części IŁ-76, zostały celowo zaatakowane„, – poinformowała służba prasowa Głównego Zarządu Wywiadu.
Kyrylo Budanov w komentarzu do The War Zone nie sprecyzował, czy atak na bazę lotniczą Kresty został przeprowadzony przez ukraiński wywiad, czy przez rosyjskich partyzantów. Ponadto szef Głównego Zarządu Wywiadu odmówił podania liczby dronów, które brały udział w operacji.
Strefa wojny potwierdziła zniszczenie dwóch samolotów i uszkodzenie innych. Zdjęcia satelitarne wskazują, że dwa Ił-76 zostały całkowicie zniszczone, a dwa kolejne zostały uszkodzone w kadłubach. Nie określono, czy dwa uszkodzone samoloty nadają się do naprawy.
„Obraz w podczerwieni sugeruje, że prawdopodobnie są to bomby zrzucone z drona lub dronów pod kontrolą lokalnego człowieka. Jest to zgodne z komentarzami Budanowa, że był to atak przeprowadzony z terytorium Rosji w pobliżu bazy, a nie przy użyciu autonomicznych dronów dalekiego zasięgu., – podała gazeta.
Jak informowała nasza strona internetowa, 29 sierpnia UAV zaatakowały lotnisko w Pskowie, w wyniku czego dwa samoloty Ił-76 zostały zniszczone. 31 sierpnia zaczęły pojawiać się zdjęcia satelitarne, które potwierdziły, że drony uderzyły w rosyjską bazę lotniczą.