Kyrylo Budanov, szef Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy, wymienił trzy główne cele wystrzelenia dronów nad Rosją, wskazując na potrzebę usunięcia mieszkańców kraju agresora z ich „strefy komfortu”.
W wywiadzie The Economist Budanow powiedział, że jednym z celów jest uszczuplenie rosyjskiego systemu obrony powietrznej, po drugie, wyłączenie pojazdów wojskowych i bombowców, a po trzecie, uszkodzenie wojskowych obiektów produkcyjnych, takich jak niedawny atak na fabrykę paliwa rakietowego w regionie Twer.
„Chcemy wyprowadzić ich ze strefy komfortu” – podkreślił szef Głównego Zarządu Wywiadu.
Według Budanowa drugorzędny cel wystrzeliwania dronów jest psychologiczny, aby zasiać niepokój wśród ludności i zakłócić normalne procesy gospodarcze w Rosji. Na przykład zamknięcie głównych lotnisk w Petersburgu i Moskwie stało się niemal codziennością.
Budanow jest przekonany, że „drony z pewnością ułatwią operacje wyzwolenia naszych terytoriów”. „Drony nie mają strachu. Nie współczuję im” – podkreślił.
Jednocześnie Budanow odrzucił sugestię, że ukraińskie ataki dronów i rakiet na cele na terytorium Rosji mogą doprowadzić do eskalacji lub że agresorem jest Ukraina. Według jego słów, Ukraina nie narusza zasad wojny. Budanow podkreślił, że w Rosji jest „zero” ofiar cywilnych. Jeśli chodzi o zagrożenie nuklearne, to według Budanowa argumenty te wysuwają ci, którzy sympatyzują z rosyjskim lobby.
Wcześniej minister cyfrowej transformacji Mychajło Fiodorow oświadczył, że Ukraina zwiększy produkcję dronów o 140 razy w tym roku.