Prezydent Polski Andrzej Duda skomentował zaostrzenie stosunków ukraińsko-polskich, które miało miejsce w ciągu ostatniego tygodnia. Duda powiedział, że Wołodymyr Zełenski jest jego przyjacielem, ale dyskusja między władzami krajów trwa.
W rozmowie z Polsat News, Opublikowany W czwartek 21 września Andrzej Duda odpowiadał na pytania o coraz bardziej napięte stosunki między Ukrainą a Polską. Spór między stronami związany jest z zakazem eksportu zboża przez Polskę i pozwem Ukrainy w tej sprawie.
Odpowiadając na pytanie, czy Polska jest bliska zerwania stosunków z Ukrainą z powodu braku porozumienia w sprawie eksportu zbóż, Duda wezwał media do zmniejszenia stopnia napięcia. Według jego słów, kraje nie mają poważnych sprzeczności, aby zerwać stosunki dyplomatyczne.
„Oczywiście istnieje pewien spór, który przeradza się w spór prawny między Polską a Ukrainą o zboże. Napięcia wynikają również z faktu, że media od dawna dostarczają niedokładnych informacji. Nie ma jednak poważnych sprzeczności między Polską a Ukrainą”.– powiedział Prezydent RP.
Kiedy dziennikarz poprosił prezydenta RP o skomentowanie słów Wołodymyra Zełenskiego w Nowym Jorku, że niektórzy w Europie „pomagają przygotować scenę dla moskiewskiego aktora” [Йшлось про блокування транзиту українського зерна деякими країнами].
„Zaakceptowałem je [слова] z wielkim żalem. Muszę wyznać, że w moim sercu jest pewna gorycz. Dobrze rozumiem wszystkich tych, którzy są rozgoryczeni. Rzeczywiście, niewiele krajów na świecie pomogło ostatnio Ukrainie i Ukraińcom tak bardzo jak my.„W rezultacie będziemy nadal współpracować z naszymi klientami” – powiedział prezes
„Czasami dochodzi do sporu między najlepszymi przyjaciółmi. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Przez chwilę się nie zgadzamy, ponieważ przez chwilę mamy również rozbieżne interesy. Ale to nie znaczy, że niszczy związek”.– powiedział Andrzej Duda.
Polski prezydent podkreślił, że podziwia Wołodymyra Zełenskiego i uważa, że Ukraina wiele mu zawdzięcza w konfrontacji z Rosją. Duda dodał, że ukraiński prezydent zasługuje na szacunek, bo jak każdy przywódca dba o interesy własnego kraju.
Jednocześnie Andrzej Duda zaznaczył, że chciałby więcej zrozumienia ze strony ukraińskich władz w kwestii zboża. Według niego Polska stworzyła korytarze tranzytowe i utrzymuje je w jak największym stopniu. Ponadto kraj nadal wspiera Ukrainę i jasno określa, że Rosja jest agresorem.
Komentując zaprzestanie wsparcia wojskowego dla Ukrainy, Duda potwierdził słowa polskiego premiera Mateusza Morawieckiego i powiedział, że kraj koncentruje się obecnie na własnej broni i nie przekaże jej w Ukrainę. Jak informowała nasza strona internetowa, dzień wcześniej polski premier powiedział, że Polska nie dostarcza już pomocy wojskowej w Ukrainę.
«Teraz kupujemy nowe uzbrojenie (przyp. red. – ze Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej) i najważniejsze dla nas jest teraz unowocześnienie polskiej armii, a tego, że nie planujemy jeszcze żadnych dostaw w Ukrainę. Dobrze, że rzecznik rządu wyjaśnił, że obecnie nie mamy planowanych dostaw, z wyjątkiem kontraktowych.– powiedział Andrzej Duda.
Andrzej Duda dodał, że miał spotkać się z Wołodymyrem Zełenskim i omówić kwestie eksportowe, ale nie miał czasu ze względu na przesunięty harmonogram wystąpień ONZ. Według jego słów, nikt nie odwołał spotkania, ale ze względu na to, że przemówienia na Zgromadzeniu Ogólnym były bardzo długie, on nie miał czasu spotkać się z ukraińskim przywódcą. Dlaczego nie spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim 21 września, Andrzej Duda nie sprecyzował.
Należy zauważyć, że zaostrzenie stosunków ukraińsko-polskich ma miejsce na tle aktywnej kampanii wyborczej w Polsce. 15 października 2023 r. w Polsce mają się odbyć kolejne wybory parlamentarne do Sejmu i Senatu.