Platforma do wyszukiwania pracowników i pracodawców Work.ua zaprzestaje współpracy z firmami i markami, które nie opuściły rosyjskiego rynku – nie będą już świadczyć usług. Ogłosił to dyrektor generalny Work.ua Arthur Mikhno.
Według jego słów, Work.ua rozwiązuje kontrakty o wartości ponad 5 mln hrywien rocznie i zwraca pieniądze właścicielom, ponieważ „nie chce już angażować się w działalność tych firm w Ukrainie i na świecie”. Są to następujące firmy i marki:
- Uniliver;
- Leroy Merlin;
- Bank Raiffeisen;
- METRO;
- Beko;
- LC Waikiki;
- KRKA;
- Berlin-Chemie;
- Nestle;
- Auchan;
- OtpBank;
- Port lotniczy Mondelez;
- Philip Morris International;
- WIT;
- Syngenta;
- P&G;
- FM Logistyka;
- Yves Rosher;
- Dr Reddy’s.
Lista opiera się na danych strony internetowej NACP „Wojna i sankcje”, lista „Międzynarodowi sponsorzy wojny„oraz projekt Leave Russia z Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej.
O rozwiązanie umów i odmowę jakiejkolwiek współpracy z tymi firmami wzywa Work.ua swoich kolegów – Robota.ua i Jooble.
„Półtora roku wojny to zdecydowanie granica. To proste. Za pieniądze tych firm Rosja buduje rakiety, które latają, aby zniszczyć nasze miasta i zabić ludzi – powiedział Artur Michno.
Dyrektor generalny wezwał również Work.ua ukraińskie zespoły i menedżerów najwyższego szczebla firm, które nie opuściły rosyjskiego rynku, do napisania listów z rezygnacją. Według jego słów, ukraiński rynek pracy zintensyfikował się, więc pracę można znaleźć w ukraińskich i nierosyjskich międzynarodowych firmach.