Specjaliści Narodowego Centrum Rehabilitacji „Niezłamani” ratują obrońcę z obwodu lwowskiego, Pawła Pastukha, w którego ciele utknęło 40 fragmentów wrogiej miny i który cudem przeżył. Lekarze z pięciu miast walczyli o jego życie. Obrońca przechodzi obecnie rehabilitację we Lwowie.
36-letni Pavlo pochodzi z obwodu lwowskiego. Przed inwazją na pełną skalę, Powiedzieć w Centrum pracował za granicą. Gdy tylko rozpoczęła się wojna, wrócił i poszedł bronić kraju.Pokonał wroga w kierunku Doniecka, gdzie w rejonie Bachmut pod koniec stycznia i został poważnie ranny.
Tego ranka wywiązała się walka. Kilku naszych żołnierzy zostało rannych. Pavel wraz z dwoma towarzyszami rzucił się, by ich wyciągnąć. Ale gdy tylko dotarli do jednego rannego, w pobliżu uderzyła mina. Przeżył tylko Paweł. Kiedy się opamiętałem, poczułem, że trudno mi oddychać. Fragmenty miny przebiły jego ciało: nogi, ręce, brzuch i narządy wewnętrzne. Pawło nałożył bandaże uciskowe na miejsca, w których najbardziej krwawił i ruszył w kierunku pozycji ukraińskich.
Po drodze wróg próbował zdalnie wykończyć obrońcę. Zrzucił 11 sztuk amunicji z drona. Ale żaden z nich, na szczęście, nie trafił w cel. Wyczerpany wojownik z 40 fragmentami w ciele został wybrany z pułapki przez dwóch towarzyszy pod pseudonimami „German” i „Doc”. A potem lekarze walczyli o życie aż w pięciu miastach: Chasiv Jar, Drużkiwka, Dniepr, Kijów i Lwów.
„Kiedy Paul dotarł do We Lwowie, w jego ciele pozostało jeszcze dużo wrogiego sprzętu. Po diagnozie chirurdzy usunęli fragmenty miny z głowy pacjenta, lewego barku i prawej nogi. Pozostały jednak dwa fragmenty w wątrobie, z których każdy ma 2 cm. Ponieważ wniknęły na głębokość 10 cm i zatrzymały się na środkowej żyle wątrobowej. Chirurdzy uważają, że usunięcie tych fragmentów jest teraz zbyt niebezpieczne. Obecnie nie poruszają się, nie zagrażają życiu pacjenta, ale muszą być monitorowane», – zgłoszone w Centrum.
Pavlo przechodzi obecnie rehabilitację. Wspólnie z naszymi fizjoterapeutami trenuje wytrzymałość mięśni nóg i pleców.