Przedstawicielstwo papieskie stwierdziło, że papież Franciszek jest przeciwnikiem i krytykiem wszelkich form imperializmu i skarżyło się na błędną interpretację jego słów o „dziedzictwie wielkiej Rosji”. Odpowiednie oświadczenie z 29 sierpnia brzmiało: Wysłany na oficjalnej stronie Nuncjory Apostolskiej w Ukrainie [еквівалент посольства].
Papież Franciszek podczas dialogu z młodzieżą rosyjską wezwał ich, by „nigdy nie porzucali dziedzictwa wielkiej Rosji” i przytoczył Piotra I i Katarzynę II jako przykłady „wybitnych postaci”.
„Jesteście spadkobiercami wielkiej Rosji: Rosji świętych, Rosji władców, Rosji Piotra I i Katarzyny II, tego imperium – wielkiego, oświeconego, imperium wielkiej kultury i wielkiego człowieczeństwa. Nigdy nie rezygnuj z tego dziedzictwa. Jesteście spadkobiercami «wielkiej matki Rosji», idźcie naprzód” – powiedział Franciszek.
Komentarz watykańskich urzędników do skandalicznego oświadczenia zasadniczo zaprzecza słowom papieża. Duchowni stwierdzili, że interpretacja oświadczenia, zgodnie z którą papież wezwał Rosjan do pójścia za przykładem postaci historycznych znanych ze swoich imperialistycznych i ekspansjonistycznych poglądów, była błędna.
„Papież Franciszek nigdy nie wzywał do imperialistycznych idei. Wręcz przeciwnie, jest zdecydowanym przeciwnikiem i krytykiem wszelkich form imperializmu lub kolonializmu we wszystkich narodach i sytuacjach” – oświadczyło ministerstwo.
Przypomnijmy, papież Franciszek podczas dialogu z młodzieżą rosyjską wezwał ich, by „nigdy nie porzucali dziedzictwa wielkiej Rosji”. W odpowiedzi zwierzchnik UKGK, Jego Świątobliwość Światosław, powiedział, że ma nadzieję, że słowa papieża zostały wypowiedziane spontanicznie i bez wspierania imperialistycznych ambicji Rosji. Jego Świątobliwość Światosław nazywa słowa o „wielkiej Rosji Piotra I, Katarzyny II, tym imperium – wielkim, oświeconym, kraju wielkiej kultury i wielkiego człowieczeństwa” najgorszym przykładem imperializmu i skrajnego nacjonalizmu rosyjskiego.
Rzecznik ukraińskiego MSZ Oleg Nikolenko powiedział, że właśnie taką „imperialistyczną propagandą”, „duchowymi podstawami” i „potrzebą” ratowania „wielkiej matki Rosji” Kreml usprawiedliwia mordowanie tysięcy Ukraińców i niszczenie setek ukraińskich miast i wsi.
Zamiast tego Kremlowi spodobały się słowa papieża Franciszka. Agencja propagandowa TASS pisze, że Dmitrij Pieskow, rzecznik rosyjskiego dyktatora Władimira Putina, chwalił papieża za „znajomość rosyjskiej historii”.