Ukraińscy obrońcy wraz ze Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy z grupą dronów zaatakowali 126. brygadę rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, która stacjonuje we wsi Perevalne na tymczasowo okupowanym Krymie. W wyniku ataku zginęło kilkudziesięciu okupantów, tyle samo zostało rannych. Zostało to ogłoszone w piątek wieczorem, 25 sierpnia 24 kanały powołując się na źródła w SBU.
Podobno uderzenie na 126. brygadę Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej było wspólną operacją specjalną kontrwywiadu wojskowego SBU i Sił Zbrojnych Ukrainy, drony z powodzeniem działały na okupantów. Dokładna liczba dronów, które zostały użyte do ataku, nie jest podana. Jednak źródło zauważa, że była to grupa dronów.
Doniesiono, że teraz z pewnością możemy mówić o kilkudziesięciu zabitych i rannych rosyjskich okupantach. W szczególności ucierpiały również składowiska amunicji. Poważnie uszkodzony został także sprzęt wojskowy.
Okupanci okazali się zupełnie nieprzygotowani do operacji specjalnej SBU i Sił Zbrojnych Ukrainy. Ukraińskie drony zdołały ominąć wszystkie systemy ochrony wroga. Źródła SBU przewidują jeszcze więcej niespodzianek dla okupantów w przyszłości.
Zauważmy, że w nocy 25 sierpnia na anektowanym przez Rosję ukraińskim Krymie słychać było eksplozje z powodu ataku dronów. Władze okupacyjne tradycyjnie deklarowały skuteczność obrony powietrznej, mówiąc, że wszystkie 42 drony „zostały zestrzelone”. Jednak lokalna opinia publiczna informowała o eksplozjach w różnych częściach Półwyspu Krymskiego. Ostatecznie pojawiły się informacje o wybuchach w rejonie Perewalnego, gdzie rozmieszczona jest 126. brygada rosyjska.
Następnie atak na rosyjską brygadę we wsi Perevalne został potwierdzony przez Główny Zarząd Wywiadowczy, ale przedstawiciel departamentu, Andrij Jusow, zauważył, że informacje o zabitych i rannych okupantach wymagają wyjaśnienia.