W wyniku starć etnicznych w okupowanej Mychajłowiwce w obwodzie zaporoskim zginęło około 20 żołnierzy armii okupacyjnej, a kolejnych 40 otrzymało rany postrzałowe. O tym zawiadomiła w niedzielę, 20 sierpnia, wiceminister obrony Ukrainy Hanna Maliar.
Według niej sprzeczności międzyetniczne kwitną nie tylko w Rosji, ale także w wojskach na tymczasowo okupowanych terytoriach.
„Tak więc we wsi Mychajłowiwka, podczas kręcenia rosyjskiej opowieści propagandowej o wysokim rangą urzędniku spośród kadyrowitów, Dagestańczycy wyrazili niezadowolenie, które przerodziło się w starcie” Maliar napisał na Telegramie.
Nawiasem mówiąc, dzień wcześniej, 19 sierpnia, doradca mera Mariupola Petra Andryuszczenki Zgłoszone O konflikcie okupantów, który przerodził się w strzelaninę. Powodem było to, że biuro komendanta okupacyjnego zatrzymało Kadyrowitę, którego samochód był wypchany bronią. Dodał, że „Rosjanie, ci 'Rosjanie’ wezwali specjalną jednostkę do opanowania konfliktu”.