W poniedziałek 28 sierpnia ukraiński ruch oporu, wspierany przez Główny Zarząd Wywiadowczy, rozpoczął atak dronów na koszary Kadyrowitów. Zostało to zgłoszone przez Główny Zarząd Wywiadu.
Informacja o wybuchu w koszarach w okupowanym Energodarze zaczęła napływać rano. Następnie Główny Zarząd Wywiadu potwierdził swój udział w niszczeniu rosyjskich okupantów. Według słów oficerów wywiadu, po zajęciu miasta, budynek na ulicy Stroitelnykiv, 46 został zdobyty przez „Kadyrowitów”. W ostatnich miesiącach mieściły się w nim oddziały prewencji policji „Achmat-1”.
«O godzinie 09:50 nastąpiła eksplozja pod wskazanym adresem. W rezultacie personel pasażerów i samochody zaparkowane na podwórku zostały uszkodzone. W pokoju wybuchł pożar. Na miejsce przyjechała straż pożarna i karetki pogotowia. Wyjaśniane są informacje o liczbie zabitych i rannych „Kadyrowitów”„, – czytamy w Komunikat GUR.
Operację przeprowadził ruch oporu przy wsparciu ukraińskiego wywiadu. DIU podkreśliło, że nie było ofiar cywilnych. Wiadomo również, że po wybuchu Rosjanie pilnie ewakuowali lokalną administrację wojskowo-cywilną. Obecnie w mieście trwają kontrole, a Internet jest przerywany.