Osławiony drohobycki bloger Marian Chava, który usprawiedliwiał rosyjską agresję i obraził wojsko Sił Zbrojnych Ukrainy, został zwolniony z aresztu śledczego, płacąc prawie 215 tysięcy Zobowiązanie UAH. Dowiedzieliśmy się o tym z naszych własnych źródeł. Śledczy podejrzewają go o utrudnianie legalnej działalności Sił Zbrojnych, znieważanie honoru i godności żołnierzy oraz usprawiedliwianie agresji zbrojnej.
Jak już informowaliśmy, 24 lipca w Drohobyczu SBU zatrzymała miejscowego blogera Mariana Chavę, lat 40, pod zarzutem utrudniania legalnej działalności Sił Zbrojnych Ukrainy, znieważania honoru i godności żołnierzy oraz usprawiedliwiania zbrojnej agresji.
25 lipca Sąd Rejonowy we Lwowie w Haliczu nakazał umieszczenie go w całodobowym areszcie domowym na dwa miesiące. Prokurator nie zgodził się jednak z orzeczeniem i złożył apelację. 8 sierpnia Lwowski Sąd Apelacyjny zmienił środek zapobiegawczy Mariany Chawy na areszt do 25 września. Ponadto sąd ustalił wysokość kaucji – 214 720 UAH. Jednak bloger wpłacił kaucję i został zwolniony z aresztu śledczego.
Sam Marian Chava nazywa siebie działaczem na rzecz praw człowieka. Na kanale YouTube zamieszczał filmy, w których poniżał wojskowych i funkcjonariuszy organów ścigania. Marian Chava stworzył również sieć kanałów Telegramu, które nazwał „grupami wyrażania woli”. Wezwał tam ludzi do tworzenia własnych „wspólnot terytorialnych”.
Bloger stał się sławny po incydencie w czerwcu 2023 roku. Następnie sam Chava podszedł do przedstawicieli Terytorialnego Centrum Rekrutacji na ulicy, kiedy rozdawali wezwania. Bloger zaczął nazywać przestępców żołnierzami, którzy zostali ranni na froncie i dostali pracę w CCC. Mężczyzna groził im i sfilmował konflikt na wideo, które później opublikował w Internecie.