Wzrost liczby startów rosyjskich myśliwców MiG-31K jest związany z gromadzeniem przez wroga informacji wywiadowczych o ukraińskim systemie obrony powietrznej. O tym poinformowała na antenie telethonu rzeczniczka wspólnego centrum prasowego Południowych Sił Obrony Natalia Gumeniuk.
„Po pierwsze, potrzebują koordynacji bojowej, a po drugie, muszą zrozumieć, że każdy lot jest testem naszego systemu obrony powietrznej i zbieraniem informacji przez wroga” – wyjaśnił Humeniuk.
Należy zauważyć, że od 20:23 po raz trzeci w ciągu ostatnich kilku godzin ogłoszono alarm lotniczy na całej Ukrainie z powodu startów myśliwców MiG-31K. Samolot ten jest głównym nośnikiem rosyjskich pocisków hipersonicznych „Sztylet”.
Nawiasem mówiąc, MiG-31 był pierwszym radzieckim myśliwcem 4. generacji. Pierwotnie miał przechwytywać pociski manewrujące i inne złożone cele powietrzne. Samolot ma wybitne cechy: prędkość do 3400 km/h, pułap 20 km, zasięg 720 km, masa 46,75 tony. Różne modyfikacje MiG-31 były wykorzystywane jako nośniki obiecującej broni, a nawet do wystrzeliwania satelitów na orbitę.
W rzeczywistości zmodyfikowany MiG-31K służy jako „1. stopień” pocisku. Przyspiesza i zyskuje dużą wysokość, po czym wykonuje start. System naprowadzania umożliwia wprowadzenie zadania lotu bezpośrednio z samolotu.