Rosja wykorzystała propagandystę Wołodymyra Sergienkę, który pochodzi ze Lwowa i otrzymał niemieckie obywatelstwo rok temu, aby wpłynąć na skrajnie prawicową niemiecką partię Alternatywa dla Niemiec i próbowała zapobiec dostawom broni w Ukrainę. Stwierdza to we wspólnym dochodzeniu rosyjskiej edycji The Insider i niemieckiego Spiegla, pisze w sobotę, 5 sierpnia: NV.
Według śledztwa Sergienko regularnie rozpowszechnia fałszywki na antenie kremlowskich propagandzistów, którzy nazywają go „niemieckim politologiem”. Jednocześnie, sądząc po zerwanej korespondencji Sergienki, jest on „sygnalistą”, który przekazuje wiadomości od swoich kremlowskich mocodawców do deputowanych Alternatywy dla Niemiec. Partia ta jest piątą co do wielkości w niemieckim parlamencie (83 z 736 mandatów), wiosną zajęła drugie miejsce w sondażach.
Na podstawie odczytanej korespondencji propagandysty dziennikarze doszli do wniosku, że deputowani AfD otrzymali „bezpośrednie instrukcje” od reżimu kremlowskiego, w szczególności mieli próbować zatrzymać dostawy broni w Ukrainę. Rosjanie mieli nadzieję, że AfD będzie w stanie to zrobić w drodze pozwu – tym tematem zajmował się Sergienko.
«Praca rządu będzie skomplikowana. Taka sytuacja jest dla nas korzystna, ponieważ czołgi w każdym przypadku zostaną dostarczone znacznie później niż planowano lub zostanie wydany nakaz sądowy. Aby wesprzeć te działania, potrzebujesz: zgody, wsparcia medialnego, wsparcia finansowego. Członek Bundestagu zawiera umowę o przygotowanie skargi. Zapytania parlamentarne i odpowiedzi służb naukowych Bundestagu są wykorzystywane oddzielnie„, powiedział Sergienko do swojego kuratora „Aleksieja” w marcu 2023 roku.
Ponadto, według śledztwa, AfD otrzymała „temniki” z Kremla – w kwietniu Sergienko poinformował, jak Harald Wael, członek Bundestagu z ramienia AfD i członek ZPRE, „oświadczył na posiedzeniu ZPRE, że władze w Kijowie otwarcie prześladują prawosławnych Ukraińców Patriarchatu Rosyjskiego”. W odpowiedzi kurator pochwalił go i zapytał, czy będzie wypowiedź „na polski temat”. Kłamstwa Vaela zostały aktywnie podchwycone przez kremlowskich propagandzistów.
The Insider pisze, że Sergienko był bezpośrednio finansowany z Moskwy. Pieniądze otrzymywał zarówno za pośrednictwem niemieckiej organizacji non-profit, jak i gotówką – propagandzista został zatrzymany na granicy po podróżach do Rosji w kwietniu i czerwcu, a w obu przypadkach znaleziono przy nim 9 tys. euro w gotówce (maksymalna dozwolona kwota to 10 tys.).
«Oczywiście 9000 euro miesięcznie nie jest poważną kwotą na finansowanie posłów AfD, ale, po pierwsze, jak wspomniano powyżej, część funduszy została wysłana za pośrednictwem organizacji pozarządowych, a po drugie, Sergienko nie był osamotniony w tym programie„, — powiedział w śledztwie.
Według dziennikarzy Sergienko był w stałym kontakcie z „technologiem politycznym” Sargisem Mirzachanjanem – wcześniej śledczy OCCRP ustalili, że był on zaangażowany w lobbowanie interesów Kremla wśród polityków europejskich, w szczególności niemieckich.
Der Spiegel donosi, że Sergienko ma swobodny dostęp do Bundestagu, a w ostatnich latach nawiązał „bliskie kontakty z apologetami Kremla w Niemczech”. W szczególności ma bliskie związki z proputinowskim członkiem AfD w Saksonii Ulrichem Ehme, który zatrudnił go w swoim okręgu wyborczym w latach 2017–2021, gdy był posłem do Bundestagu.
5 lipca frakcja parlamentarna AfD rzeczywiście złożyła pozew pod pretekstem, że dostawy broni nie zostały uzgodnione z Bundestagiem, choć takiego wymogu nie ma w niemieckim prawie. Proces w tej sprawie trwa w Karlsruhe. AfD zaprzecza danym dziennikarzy na temat finansowania z Rosji.
Według śledczych Wołodymyr Sergienko pochodzi ze Lwowa, który w ubiegłym roku otrzymał niemieckie obywatelstwo, twierdząc, że jest „prześladowany” w Ukrainie. Władze niemieckie nie uwierzyły mu, ale przyznały mu obywatelstwo ze względu na fakt, że przez wiele lat mieszkał w Niemczech. Zhakowana korespondencja propagandzisty ujawniła zdjęcia jego wewnętrznego rosyjskiego paszportu i paszportu kraju agresora. Ukrywał swoje rosyjskie obywatelstwo przed władzami niemieckimi.