W wyniku możliwego ataku rosyjskiej obrony powietrznej rozbił się samolot należący do lidera PMC „Wagner” Jewgienija Prigożyna. Sam Prigożyn i dowództwo najemników zginęli w wypadku, potwierdziła służba prasowa Rosawiacji w środę, 23 sierpnia.
Według Rosaviatsiya, w regionie Twer, w pobliżu wsi Kuzhenkino zrezygnował z odrzutowca biznesowego Embraer Legacy 600 o numerze ogonowym RA-02795, który należał do Jewgienija Prigożyna. Departament potwierdził, że Prigożyn był na pokładzie.
Oprócz niego w samolocie byli naziści i dowódca PMC Dmitrij Utkin i jego zastępca Walerij Czekałow. W sumie rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało o 10 zabitych – wszystkich, którzy byli na pokładzie odrzutowca biznesowego.
W wyniku wypadku zmarł:
- Jewgienij Prigożyn;
- Dmitrij Utkin;
- Siergiej Propustin;
- Jewgienij Makarian;
- Aleksander Totmin;
- Walerij Czekałow;
- Nikołaj Matusejew;
- dowódca zarządu Aleksiej Lewszyn;
- drugi pilot Rustam Karimow;
- zapaśniczka Kristina Raspopova.
Według prowagnerowskich kanałów Telegram samolot rozbił się z powodu ataku rosyjskiej obrony powietrznej. Jednocześnie, według komisji Rosawiacji, do wypadku rzekomo doszło z powodu eksplozji samolotu od środka.
Kanały związane z PMC zaczęły szerzyć groźby pod adresem Kremla o drugim zamachu stanu. Przypomnijmy, że pierwsza próba puczu „wagnerowców” miała miejsce 23 czerwca – dokładnie dwa miesiące temu.
Białoruskie kanały Telegram poinformowały, że po raz pierwszy w ciągu ostatniego miesiąca IŁ-76 Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych przeleciał z Rosji na lotnisko w Machulyshchi. Na Białorusi przebywają obecnie rosyjscy najemnicy Prigożyna, którzy zostali wycofani z Rosji po nieudanym zamachu stanu. Białoruskie grupy monitorujące wzywają do monitorowania działalności „wagnerów” i ich ruchów.
Według ośrodkowego układu nerwowego rosyjscy najemnicy, prawdopodobnie, Próbować wyjechać z Białorusi do Rosji. „Wagnerytowie” tworzą kolumny i przygotowują się do opuszczenia obozów na terytorium Białorusi.
W sprawie katastrofy Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej otworzył sprawę karną – „naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego i eksploatacji transportu lotniczego”. Jednocześnie RBC, powołując się na źródła, wskazuje, że komitet rozważa różne wersje katastrofy. W szczególności mówimy o „błędzie pilota, usterkach technicznych i działaniach zewnętrznych”.
Równocześnie z wiadomością o śmierci Prigożyna prezydent Rosji Władimir Putin pilnie opuścił obchody w Kursku, położonym 80 km od granicy z Ukrainą. Według rosyjskich mediów samolot rosyjskiego dyktatora zmierza do Wałdaju, który znajduje się 50 km od miejsca katastrofy samolotu Prigożyna.