Prokuratorzy sprawdzają okoliczności mobilizacji i pomocy medycznej dla mieszkańca wsi Shiryaevo w obwodzie odeskim, który zmarł po przybyciu do jednostki wojskowej z powodu ataku epilepsji. O tym Zgłoszone w Prokuraturze Specjalnej ds. Obrony Regionu Południowego w poniedziałek, 7 sierpnia.
Śledczy JV wszczęli postępowanie karne w związku z możliwym niedbałym podejściem do służby wojskowej przedstawicieli Berezivka CCC i JV obwodu odeskiego. Podczas dochodzenia przygotowawczego funkcjonariusze organów ścigania sprawdzają legalność poboru zmarłego mieszkańca wsi Shiryaevo, biorąc pod uwagę jego stan zdrowia.
Przewodniczący odeskiej obwodowej administracji Oleg Kiper również skomentował śmierć zmobilizowanych. Obiecał poczekać na oficjalne wyniki śledztwa, a także zaznaczył, że „wszyscy sprawcy muszą zostać ukarani”.
„Jestem przekonany, że wszyscy sprawcy muszą zostać ukarani. Publicznie. Moje kondolencje dla rodziny i przyjaciół Borysa. Niestety, ta niepowetowana strata nie jest rekompensowana nawet przez ukaranie sprawców.” – mówi w Komunikat.
O śmierci mężczyzny o imieniu Boris poinformowała lokalna opinia publiczna. Komitety wojskowe zmobilizowały osobę niepełnosprawną od dzieciństwa. Później w jednostce wojskowej miał atak epilepsji i zmarł. Mężczyzna miał 29 lat, strona podała „Zdeterminowany» w odniesieniu do lokalnych mieszkańców. Był „miejscowym, życzliwym człowiekiem, którego znała cała wioska i pracował na rynku”.
Później, w komentarzu do publikacji, szefowa Wspólnego Koordynacyjnego Centrum Prasowego Południowych Sił Obronnych Natalia Gumeniuk wyjaśniła, że CCC ma dokumenty wskazujące, że mężczyzna jest zdrowy i zdolny do służby. Dostarczył je szpital, w którym przeszedł badania lekarskie.