Lanovetsky sąd rejonowy obwodu tarnopolskiego skazał lokalnego mieszkańca za uchylanie się od poboru. Mężczyzna zignorował otrzymane wezwanie, stwierdzając, że „To nie jest jego wojna„, a także, że on „nie chce służyć i chronić Ukrainy i woli przejść na stronę wroga». Sąd skazał go na trzy lata więzienia.
Zgodnie z wyrokiem sądu, który zapadł w sierpniu 2023 r., Ołeksandr D., odpowiedzialny za służbę wojskową, przeszedł we wrześniu 2022 r. wojskową komisję lekarską i został uznany za zdolnego do służby. 7 września otrzymał wezwanie do stawienia się cztery dni później i wysłane do ośrodka szkoleniowego. Jednak mężczyzna zignorował to wezwanie i uniknął poboru.
W sądzie oskarżony częściowo przyznał się do winy, potwierdził, że przeszedł wojskową komisję lekarską i został uznany za zdolnego do służby, chociaż później zdiagnozowano u niego zapalenie żołądka.
«W wojskowym biurze rejestracji i werbunku wręczono mu wezwanie i poinformowano, że może wziąć udział w rozminowywaniu lub w strojbacie, na co powiedział, że nie może tego zrobić. Nie pojawił się ponownie w wojskowym urzędzie rejestracji i werbunku, ponieważ z powodu swojej wiary nie mógł tego zrobić. Obawiał się, że nie będzie w stanie wypełnić powierzonych mu obowiązków, co zawiedzie jego towarzyszy. W pewnym momencie wykonywał służbę zastępczą, prowadził ciągnik i ma prawo jazdy na ciągnik„, – cytuje w wyroku zeznania Aleksandra D.
Sąd przesłuchał również świadka, urzędnika z wojskowego biura rejestracji i werbunku odpowiedzialnego za prace mobilizacyjne. Oświadczył, że Aleksander D. odmówił przyjęcia wezwania, „informując, że nie chce służyć i chronić Ukrainy i wolałby stanąć po stronie wrogaa”. Zeznania te zostały przekazane urzędnikowi przez żołnierza, który wezwał oskarżonego do wojskowego biura rejestracji i werbunku.
«Ołeksandr D. powiedział, że nie chce bronić Ukrainy i to nie była jego wojna, jednak podpisał i otrzymał wezwanie zobowiązujące go do przybycia do wojskowego biura rejestracji i werbunku 11 września 2022 r., oskarżony nie przybył w wyznaczonym terminie i odmówił dalszej współpracy z nimi” – cytuje zeznanie urzędnika wojskowego urzędu rejestracji i werbunku.
Sprawę rozpatrywała sędzia Lilia Kholiava, która uznała Aleksandra D. za winnego uchylania się od poboru i skazała go na trzy lata więzienia. Od wyroku można się jeszcze odwołać.