Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba opowiedział we Francji o sukcesie kontrofensywy ukraińskich obrońców we wsi Robotine w obwodzie zaporoskim. Mówił o tym podczas przemówienia na konferencji ambasadorów Francji.
«W tej chwili Siły Zbrojne Ukrainy kontynuują posuwanie się naprzód w trakcie kontrofensywy. Jest to niezwykle trudne. Liczba pól minowych i fortyfikacji jest bezprecedensowa. W powietrzu dominują rosyjskie drony, helikoptery i samoloty. Ale stopniowo nam się to udaje. Kilka dni temu przełamaliśmy rosyjską obronę w jednym z najtrudniejszych sektorów frontu i wyzwoliliśmy strategicznie ważną osadę Robotine„, powiedział Dmytro Kuleba, którego Cytowany służba prasowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Powiedział też dyplomatom, jak stało się to możliwe. Według niego przez kilka miesięcy jeden oddział ukraiński prowadził ciągłe ataki na ten odcinek frontu, ale z powodu wyczerpania i strat w pewnym momencie stracił zdolność do kontynuowania ofensywy – i wtedy podjęto „radykalne decyzje”: jednostka zmieniła dowództwo.
Według Kuleby, nowy dowódca poprosił o zebranie zmotywowanych i gotowych do wykonywania misji bojowych bojowników bojowników. Powstała połączona grupa 31 wojowników, z których jedna trzecia nie miała doświadczenia bojowego, ale wszyscy mieli wiedzę i wolę zwycięstwa. Według ministra, dzięki dowództwu dowódców i sierżantów grupa ta nawiązała „poziome połączenia” z sąsiednimi jednostkami i rozpoczęła pracę na linii kontaktowej.
«W ciągu 18 godzin dosłownie czołgali się kilometry pól minowych na brzuchach, gdzie Rosjanie postawili sześć min na każdy metr kwadratowy. W końcu oddział dotarł do pasa drzew oddzielającego pola uprawne. Wszyscy w Ukrainie znają to słowo – „lądowanie”. To właśnie w tych lądowaniach, niewidocznych na mapach, rozgrywają się największe tragedie i bohaterstwo wojny. Tak więc nasz oddział znokautował stamtąd Rosjan i utrzymał tę pozycję przez dwa dni, dopóki nie przybyły posiłki. Następnie grupa ta przeszła kolejne 10 kilometrów z plecakami o wadze 35-40 kilogramów przez pola minowe. Udało im się tylko na krótko złapać oddech i natychmiast zaatakowali ufortyfikowane pozycje rosyjskie, znokautowali wroga stamtąd i utrzymali się, dopóki nie zbliżyły się główne siły„, powiedział minister spraw zagranicznych w przemówieniu do francuskich dyplomatów.
Według niego, w sumie w ciągu 40 dni oddział ten przeprowadził sześć szturmów i dwa rozpoznania. Grupa 31 osób wykonała pracę całego batalionu, który powinien składać się z około 400 osób. Straty wyniosły 7 rannych, z których tylko jeden poważnie wszedł na minę.
«W rzeczywistości praca tej grupy umożliwiła atak całej brygady na Robotine’a i jego uwolnienie po tygodniach ataków. Po zdobyciu przyczółka na jego bokach otwieramy drogę do Tokmak, a docelowo Melitopola i granicy z Krymem„, podsumował Dmytro Kułeba.
Jak już informowaliśmy, 22 sierpnia 47. oddzielna brygada zmechanizowana Sił Zbrojnych Ukrainy wkroczyła do Robotine z walką. Wojsko natychmiast rozpoczęło ewakuację cywilów. Od 28 sierpnia Robotne zostało oficjalnie wyzwolone od okupantów.