Na przylądku Tarkhankut, w pobliżu wioski Mayak na Krymie, odbyła się bitwa z udziałem jednostek pływających i samolotów. Okoliczni mieszkańcy słyszeli wybuchy, Potwierdzone W czwartek, 24 sierpnia, źródła wywiadu Crimea.Realities. Później Główny Zarząd Wywiadu Potwierdzone lądowanie na Krymie w ramach operacji specjalnej na przylądku Tarchankut.
Według publikacji do starcia doszło około godziny 5 rano 24 sierpnia. Okoliczni mieszkańcy słyszeli wybuchy. Dziennikarze opublikowali miejsca starć na mapie rosyjskich obiektów wojskowych na Krymie.
„We wsi Majak znajduje się baza 3 Pułku Radioinżynieryjnego jako część oddziałów radiotechnicznych Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych. Również na półwyspie Tarkhankut znajduje się jednostka radarowa „Nebo-M” i radar „Kasta-2E2”, – relacjonowali dziennikarze.
Później rzecznik DIU Andrij Jusow potwierdził Suspille, że rekonesans wylądował na przylądku Tarkhankut. W bitwie wzięły udział lotnictwo i skutery wodne.
„W ramach operacji specjalnej personel wylądował na terytorium półwyspu. Główny Zarząd Wywiadu, we współpracy z Marynarką Wojenną, przeprowadził operację specjalną, cel został osiągnięty, nie było ofiar wśród personelu. Operacja specjalna trwa, nie ujawniamy wszystkich szczegółów, są straty wśród personelu wroga, a także wśród sił i środków. Wyjaśniana jest informacja o liczbie strat”– powiedział Andrzej Jusow.
Należy zauważyć, że wieś Mayak znajduje się w zachodniej części Krymu, na przylądku Tarkhankut. Wieś znajduje się zaledwie 3 km od Oleniwki, w pobliżu której słychać było wybuchy również 23 sierpnia.
Przypomnimy, 23 sierpnia Główny Zarząd wywiadu potwierdził trafienie w rosyjską obronę powietrzną S-400 koło wsi Oleniwka. W sumie podczas ataku na rosyjskie pozycje w Oleniwce zagrzmiało siedem eksplozji, a w wyniku ataku zniszczono obronę przeciwlotniczą, pociski do instalacji i rosyjski personel.
Ukraiński wywiad podkreślił, że zniszczenie S-400 będzie miało poważny wpływ na dalsze wydarzenia na tymczasowo okupowanym Krymie. Tezę DIU poparła także ISW, podkreślająca, że Rosjanie przeżywają taktyczne niepowodzenia. Jednocześnie ISW zauważyło, że uderzenie w obronę powietrzną nie może wskazywać na problemy systemowe.