Rosyjscy technolodzy polityczni przygotowali nową falę dezinformacji skierowanej przeciwko Ukrainie. Okupanci starają się zdyskredytować Ukrainę i jej władze zarówno przed zachodnimi partnerami, jak i Ukraińcami, Zgłoszone w środę, 2 sierpnia, w służbie prasowej Głównego Zarządu Wywiadu.
Według Dyrekcji Wywiadu informacje o nowej rundzie rosyjskiej dezinformacji uzyskano w ramach współpracy międzyagencyjnej. Wywiad opublikował pakiet prowokacyjnych materiałów mających na celu zdyskredytowanie Ukrainy i wewnętrznych konfliktów politycznych.
Rosyjscy technolodzy polityczni tradycyjnie działają na zasadzie „kropli prawdy na tonę kłamstw”. W tym czasie Rosjanie próbują znaleźć i zrealizować prawdziwe problemy i punkty bólu, w tym dla świata zachodniego. Cel wszystkich materiałów jest ten sam: przekonać Ukraińców i ich sojuszników o daremności oporu, zasiać wątpliwości i konfrontację w koalicji antyputinowskiej oraz stworzyć wrażenie, że istnieją inne „ważniejsze” problemy., – poinformowała służba prasowa Głównego Zarządu Wywiadowczego.
Wywiad donosi, że okupanci rozpowszechniają wśród docelowych odbiorców krajów zachodnich, takich jak Niemcy, Francja, Stany Zjednoczone czy Izrael, tezy o porażkach zachodniego przywództwa i załamaniu gospodarki. Rosjanie stosują środki nacisku, które będą skuteczne w stosunku do danego kraju, takie jak niezadowolenie z polityków czy ogólna sytuacja gospodarcza.
Na ukraińskim polu informacyjnym Rosjanie próbują rozdmuchać temat braku jedności i „hierarchii” Ukraińców. Według Dyrekcji Wywiadu publikacje takie jak „Kto bierze łapówki, a kto idzie na front”, „Sparing polityczny: kiedy rozpocznie się bitwa?”, „Zgaś światła – nie będzie wyborów”, „Więc to jest wojskowe czy pokojowe?” i tak dalej.
Każdy materiał ma aplikację z rekomendacjami pożądanych komentarzy od botów, które udają, że są zwykłymi czytelnikami. Okupanci określają ilość komentarzy i ich nastrój.
Służba prasowa DIU podkreśliła, że należy krytycznie odnosić się do materiałów, które podżegają do wrogości między krajami partnerskimi, a także między Ukraińcami. Wywiad wezwał do weryfikacji informacji i polegania na oficjalnych źródłach.