W medycznym akcie zgonu 29-letniego mieszkańca obwodu odeskiego Borisa Glushaka przyczyną śmierci jest obrzęk mózgu. Dane dotyczące niepełnosprawności lub niepełnosprawności od dzieciństwa nie są dostępne. Ogłosił to we wtorek, 8 sierpnia, działacz Odessy Demian Hanul, pisze Życiorys.
Przypomnijmy, mężczyzna zmarł z powodu zamieszek po tym, jak doręczono mu wezwanie i atak epilepsji.
„Jego badanie (przez wojskową komisję lekarską – red.) Trwało to bardzo szybko – raz czy dwa i odeszło. Rodzina nie pisała oświadczeń. Ludzie są zastraszani, boją się – powiedział Demian Hanul.
Na swojej stronie na Facebooku aktywista z Odessy również Napisałco „Miejscowy dobroduszny i niepełnosprawny człowiek został siłą zmobilizowany od dzieciństwa, pośpiesznie wysłany do wojskowego centrum medycznego, które cudem minął, aw nocy Borys zmarł na atak epilepsji”.
Według słów aktywisty, pracownik CCC Serhij Grohovecki, który wiedział o wadach chłopca, wręczył Borysowi Głuszakowi wezwanie i przeszedł z nim wojskowe badania lekarskie w miejscowym szpitalu. Szefową lokalnej wojskowej komisji lekarskiej, która zdecydowała, że 29-letni mężczyzna jest zdolny do służby wojskowej, według aktywisty, jest Irina Kolontai. A szefem miejscowego CCC, gdzie zmobilizowano Borysa Głuszaka, jest Aleksander Stachow.
Informacja, że lekarze wiedzieli również o niepełnosprawności mężczyzny Zgłoszone inny działacz Odessy, Pavel Polamarchuk. Według niego wiele osób przyszło na pogrzeb lokalnego mieszkańca, który wyraził swoje oburzenie.
Z kolei kierownik Centralnego Szpitala Rejonowego Szyriajewskiego Walerij Ben oświadczył, że ma raport kierownictwa Wojskowej Komisji Lekarskiej na temat zmobilizowanych.
„Mam wiadomość wyjaśniającą od szefa naszego VLK. Borys Glushchak nie był zarejestrowany u psychiatry, narkologa i neurologa. Nie szukał pomocy medycznej w przypadku schizofrenii, epilepsji, zaburzeń psychicznych. Przez ostatnie pięć lat w ogóle nie szukał pomocy medycznej. I nie miałem żadnych skarg w czasie, gdy przechodziłem przez komisję” – powiedział Ben.
Według lekarza przyczyna śmierci w medycznym akcie zgonu wskazuje na obrzęk mózgu. Dane dotyczące niepełnosprawności lub niepełnosprawności od dzieciństwa nie są dostępne.
„Nie wiem, skąd pochodzą informacje o niepełnosprawności. Być może ludzie sami uznali, że jest niepełnosprawny. W szpitalu te dane są całkowicie nieobecne” – powiedział Ben, dodając, że według jego informacji zmobilizowany mężczyzna zemdlał rano i zmarł wieczorem.
Komisarz Ukraińskiego Parlamentu ds. Praw Człowieka Dmytro Lubiniec ogłosił, że przejmuje „osobistą kontrolę” nad sprawą 29-letniego mężczyzny. Według niego na Facebooku wysłał już listy do agencji rządowych, aby uzyskać niezbędne informacje.
Obecnie ustalane są rzeczywiste przyczyny śmierci mężczyzny w dniu przybycia do jednostki wojskowej. Dochodzenie przedprocesowe powinno ustalić legalność jego poboru, biorąc pod uwagę stan zdrowia mężczyzny i terminowość zapewnienia mu wykwalifikowanej pomocy medycznej w nagłych wypadkach po ataku. Lubinets powiedział, że potrzebne jest uczciwe dochodzenie.
„W przypadku naruszeń zgodnych z prawem, sprawcy muszą zostać ukarani. W końcu bezkarność prowadzi do nowych przestępstw”. Napisał Ombudsman.
Przypomnijmy, że po rozgłosie w sieciach społecznościowych śledczy zaczęli sprawdzać legalność poboru do służby wojskowej 29-letniego mieszkańca obwodu odeskiego Borysa Glushaka, który zmarł na terytorium jednostki wojskowej pierwszego dnia służby. Mężczyzna został zmobilizowany, mimo że według jego znajomych od dzieciństwa był niepełnosprawny. Mimo to wojskowa komisja lekarska uznała Glushaka za zdolnego do służby, po czym został zmobilizowany.