Głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny oświadczył, że Ukraina użyje broni własnej produkcji do przeprowadzenia ataków na terytorium Rosji. Stwierdził to w wywiad The Washington Post.
Załużnyj powiedział, że zachodni sojusznicy obawiają się transferu broni dalekiego zasięgu do Kijowa, ponieważ obawiają się eskalacji. Mimo to Ukraina pokona wroga na swoim terytorium, używając broni własnej produkcji.
„Aby ocalić mój lud, dlaczego muszę prosić kogoś o pozwolenie, co robić na terytorium wroga? Z jakiegoś powodu muszę myśleć, że nie wolno mi tam nic robić. Dlaczego? Bo Putin użyje broni jądrowej? Dzieci, które umierają, są takie same” – powiedział generał
Załużnyj podkreślił, że w warunkach wojny wróg może i powinien zostać zniszczony na swoim terytorium
„To jest nasz problem i to od nas zależy, jak zabić tego wroga. Na jego terytorium można i trzeba zabijać na wojnie. Jeśli nasi partnerzy boją się użyć swojej broni, my użyjemy naszej. Dokładnie tyle, ile potrzeba” – powiedział.
Według jego słów, nie ma wystarczających środków do przeprowadzenia kontrofensywy, która zwróci wszystkie utracone terytoria, pokona Rosję i zminimalizuje straty sił ukraińskich.
Chociaż zachodni urzędnicy twierdzą, że Ukraina ma wystarczające fundusze, aby odnieść sukces, głównodowodzący ostro skrytykował swoich kolegów, którzy argumentowali, że Kijów nie potrzebuje myśliwców F-16. Jest przekonany, że ich własne siły zbrojne nigdy nie walczyłyby w ten sposób.
Nawiasem mówiąc, po spotkaniu państw członkowskich NATO sojusznicy udzielili Ukrainie bezprecedensowego wsparcia, dostarczając Siłom Zbrojnym Ukrainy więcej amunicji i nowocześniejszego sprzętu, ale bez samolotów F-16, o co Kijów od dawna prosił. Państwa G7 podpisały również deklarację o gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.