W Prykarpaciu prokuratura zabezpieczyła karę pozbawienia wolności dla kontraktowego żołnierza, który uciekł ze swojego posterunku na początku inwazji na pełną skalę. Sąd pierwszej instancji wydał mężczyźnie wyrok w zawieszeniu, ale w sądzie apelacyjnym prokuratura uzyskała trzy lata więzienia dla wojska.
Zgodnie z wyrokiem Iwano-Frankowskiego Sądu Apelacyjnego, który został wydany w czerwcu 2023 r., Ołeksandr D. podpisał umowę na służbę wojskową w październiku 2020 r., Żołnierz został mianowany na stanowisko strzelca.
Na początku inwazji na pełną skalę, 24 lutego 2022 r., żołnierz uciekł ze swojego posterunku. Ołeksandr D. udał się do swojego domu w obwodzie żytomierskim i dopiero 19 kwietnia przybył do Iwano-Frankowskiej Prokuratury Specjalistycznej.
Żołnierz był sądzony za nieuprawnione opuszczenie posterunku, sąd pierwszej instancji zwolnił go z więzienia i nałożył 1,5-letni okres próbny.
Nie zgadzając się z wyrokiem, zastępca szefa Prokuratury Specjalistycznej w sferze wojskowej i obronnej regionu zachodniego złożył apelację. Poprosił o unieważnienie wyroku Iwano-Frankowskiego Sądu Miejskiego i wydanie nowego wyroku nakładającego na Ołeksandra D. sześć lat więzienia.
W uzasadnieniu apelacji powołał się na fakt, że kara nałożona na oskarżonego nie odpowiadała powadze przestępstwa. Prokurator podkreślił, że żołnierz był nieobecny w stanie wojennym przez prawie dwa miesiące, nie przyszedł do służby w dniu rozpoczęcia agresji Rosji na pełną skalę w Ukrainie. Sam Alexander D. przyszedł do organów ścigania dopiero po tym, jak został umieszczony na liście poszukiwanych.
Sprawdzając wyrok sądu pod kątem wymierzenia kary, skład sędziowski uznaje za zasadne argumenty prokuratora o bezpodstawnym zwolnieniu oskarżonego z kary w zawieszeniu na podstawie art. 75 Kodeksu karnego Ukrainy.
Skład sędziowski częściowo uwzględnił apelację prokuratora i wydał nowy wyrok, który skazał oskarżonego na trzy lata więzienia. Od wyroku można się odwołać do Sądu Najwyższego w terminie trzech miesięcy od dnia jego ogłoszenia.