Ukraińska kontrofensywa się naprzód, ale „wolniej niż oczekiwano”, ale Siły Obronne się pewnie i celowo. Stwierdził to przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Stanów Zjednoczonych, generał Mark Milley, donosi Wiadomości Sky.
Zauważył, że mimo to taka sytuacja na froncie go nie dziwi i dodał, że problemy pojawiają się z powodu min wroga.
„On (kontrofensywa – red.) Porusza się miarowo, celowo, pokonując bardzo trudne pola minowe” – dodał generał.
Generał Milley nazwał to „częścią natury wojny” i podkreślił, że „wojna na papierze i prawdziwa wojna to dwie różne rzeczy”.
Jego zdaniem ukraińska kontrofensywa byłaby „bardzo długa” i „bardzo krwawa”.
„Ukraińcy walczą o swoje istnienie. Walczą przeciwko ogromnemu krajowi liczącemu 140 milionów mieszkańców i dużej armii, która ma dużo sprzętu wojskowego” – powiedział Milley, dodając, że Amerykanie pomagają Ukrainie wszelkimi możliwymi sposobami.
Wcześniej głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużnyj powiedział, że irytują go zewnętrzne komentarze, że kontrofensywa na wschodzie i południu jest wolniejsza niż oczekiwano. Podkreślił, że żołnierze płacą krwią za deokupację każdego metra ukraińskiej ziemi. Jednocześnie Siły Zbrojne się do przodu każdego dnia, nawet jeśli jest to tylko 500 metrów.
Głównodowodzący zauważył również, że zachodni sojusznicy Ukrainy nigdy nie rozpoczęliby ofensywy bez przewagi w powietrzu, ale oczekują szybkiego postępu Ukrainy.