W tymczasowo okupowanej Makiejewce w obwodzie donieckim zapalił się skład ropy naftowej. Według rosyjskich mediów propagandowych, rzekomo w wyniku ataku dronów doszło do wycieku paliwa, wybuchł pożar.
Naoczni świadkowie donosili o wybuchu w tymczasowo okupowanej Makiejiwce, w wyniku którego na niebie nad miastem pojawił się czarny dym. Rosyjskie media poinformowały o pożarze w magazynie ropy naftowej.
Do pożaru doszło w składzie naftowym Krasnogwardiejskaja – podały media propagandowe. Nie ma informacji o ofiarach.
Tradycyjnie Rosjanie oskarżają Siły Zbrojne Ukrainy o atak na skład ropy naftowej, mówiąc, że ukraińskie wojsko wysłało drony do bazy. Nie było oficjalnego komentarza w sprawie pożaru ze strony ukraińskiego dowództwa.