Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina chce „pokazać wyniki” na polu bitwy przed następnym szczytem NATO, który odbędzie się na Litwie 11 lipca. Powiedział o tym w wywiadzie dla hiszpańskich mediów RTVE.
„Przed szczytem musimy pokazać wynik, ale każdy kilometr kosztuje życie” – powiedział Zełenski.
Prezydent przyzywa europejskich partnerów przedłużyć zbrojne wsparcie dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Według jego słów, Ukraina liczyła na pewną broń od partnerów na początku kontrofensywy, ale artyleria przybyła późno.
„Zatrzymaliśmy się, ponieważ nie mogliśmy iść dalej. Posuwanie się naprzód oznaczało utratę ludzi, a my nie mieliśmy artylerii. Szybkie rzeczy nie zawsze są bezpieczne. Jeśli powiedzą minie, że miną dwa miesiące i umrą tysiące ludzi, albo trzy miesiące i mniej ludzi, oczywiście wybiorę to drugie. Między czasem a ludźmi najważniejsi są ludzie” – powiedział Zełenski.
Według RTVE ukraiński prezydent przyznał, że plany ukraińskiej armii dotyczące rozpoczęcia kontrofensywy spowolniły w ostatnich miesiącach.
„Ulewne deszcze trwają długo, a to spowalnia niektóre procesy” – powiedział.
Przypomnijmy, że 30 czerwca Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy zawiadomił, że Siły Obrony się na Melitopol i Berdiańsk na południu, a w ciągu ostatniej doby osiągnęły sukces w trzech kierunkach. Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużnyj odpowiedział w wywiadzie, że ukraińska ofensywa nie jest pokazem, ale każdy metr odzyskanej ziemi jest oddawany krwią.